Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że Rosja nie stanowi zagrożenia dla żadnego kraju świata. Będzie ona jednak bronić swoich interesów narodowych, jeżeli zostaną one  zagrożone.

W ten sposób Moskwa zareagowała na słowa nowego dowódcy Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie generała Curtisa Scaparrotti. Amerykański wojskowy wezwał do aktywnego przeciwstawiania się Rosji, która jego zdaniem, dąży do wzięcia rewanżu na arenie międzynarodowej.

„Odradzająca się Rosja nie jest zagrożeniem dla nikogo. Rosja cały czas oręduje za współpracą międzynarodową, która uwzględnia interesy wszystkich partnerów  i apeluje o wspólne uregulowanie sytuacji konfliktowych”, zapewnił Pieskow.

Scaparrotti za zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie, prócz Rosji, uznał także  terroryzm oraz problem uchodźców. Na stanowisku szefa Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie zastąpił generała Philipa Breedlova, który nie jeden  raz ostro wypowiadał się pod adresem Moskwy. Pod koniec ub. tygodnia generał zaapelował do władz USA o wzmocnienie służb wywiadu, aby zapobiec zagrożeniu ze strony Rosji.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium