Mołdawska opozycja: władze szykują się do oszustw wyborczych
Lewicowe opozycyjne ugrupowanie polityczne Mołdawii „Nasza partia” i prawicowa opozycyjna Platforma Obywatelska „DA” („Godność i Prawda”) zapowiedziały wznowienie masowych protestów w związku z tym, że rządzący rzekomo mają zamiar zmienić ordynację wyborczą, aby utrzymać się u władzy. Opozycjoniści poinformowali o tym w oświadczeniu wydanym 9 sierpnia.
W poniedziałek, przewodniczący „Naszej Partii”, mer miasta Bielce, Renato Usatii zaproponował prorosyjskiej Partii Socjalistycznej i platformie „DA” opracowanie wspólnej strategii mającej na celu zwalczanie wszelkich proponowanych zmian w systemie wyborczym. Usatii zasugerował, że konsultacje w tej sprawie mogą odbyć się 27 sierpnia – w Dniu Niepodległości Republiki Mołdowy.
Zdaniem szefa „Naszej Partii”, władze planują zmianę obecnego systemu wyborów do parlamentu z proporcjonalnego na mieszany, aby utrzymać dotychczasowe wpływy .
Z kolei była minister edukacji Mołdawii, a obecnie przywódczyni opozycyjnej siły „Partia Akcji i Solidarności”, Maia Sandu oświadczyła 10 sierpnia, że mołdawskie władze będą próbowały sfałszować jesienne wybory prezydenckie. Według jednej z faworytów wyścigu prezydenckiego, Maii Sandu, proeuropejska opozycja musi się zjednoczyć i wystawić w wyborach jednego kandydata.
Przypomnijmy, że wybory prezydenckie w Mołdawii odbędą się 30 października. Po raz pierwszy od 2001 roku Mołdawianie wybiorą szefa państwa w głosowaniu powszechnym. Dotychczas prezydenta wyłaniał parlament.
Źródła: Blackseanews, Infotag
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium