Zamach stanu w Nigrze oraz powiązane z nim obalenie prezydenta to wewnętrza sprawa tego kraju, oświadczyło rosyjskie MSZ. W związku z tym wezwało inne państwa do powstrzymania się od ingerencji zbrojnej.

Obalony prezydent Mohamed Boazum zwrócił się do wspólnoty międzynarodowej o pomoc w przywróceniu w kraju porządku konstytucyjnego. „Walka o nasze wspólne wartości, w tym demokratyczny pluralizm i poszanowanie rządów prawa, to jedyny sposób na trwały postęp w walce z ubóstwem i terroryzmem”, napisał w „Washington Post”. Wg Boazuma, istnieje realne ryzyko, że region Sahelu dostanie się pod wpływy Rosji za pośrednictwem tzw. Grupy Wagnera.

Do zamachu stanu w Nigrze doszło 27 lipca br. Kraj ten jest siódmym największym producentem uranu na świecie. Podczas manifestacji poparcia dla puczystów w stolicy tego kraju Niamey widziane były rosyjskie flagi i brzmiały prorosyjskie hasła. Właściciel tzw. Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn stwierdził, że Niger pozbywa się kolonizatorów i odzyskuje rzeczywistą niepodległość.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium