„Nie da się ocenić zdolności bojowej armii, dopóki nie zacznie ona walczyć” – komentuje izraelski oficer Yigal Levin zdolności armii białoruskiej. – „Mogę jednak powiedzieć, że po pierwsze armia Białorusi jest niewielka. Po drugie, opiera się nie na talentach, a na lojalności.

Jeśli Rosja zmusi wojska białoruskie do udziału w wojnie na Ukrainie, nie będą one miały nawet siły otoczyć Kijowa, nie mówiąc już o jego zdobyciu. Będą jednak mogły prowadzić operacje wojskowe na granicy Ukrainy i Białorusi. Taka strefa buforowa po prostu opóźni działania  wojsk ukraińskich”.

Według Levina na północ od Kijowa mogą znajdować się jednostki ukraińskie — na wypadek, gdyby Białoruś otwarcie włączyła się do wojny:

„Dla Kremla będzie to dobra opcja, która może odwrócić uwagę od południa i wschodu Ukrainy. To jedyny cel, dla którego Siły Zbrojne Republiki Białorusi mogą zostać  zmuszone do udziału w tej wojnie” — uważa Levin.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium