Oskarżony w sprawie 13 stycznia: Byłem przekonany, że Litwa jest częścią ZSRS
Obywatel Rosji Jurij Miel, który stanął przed litewskim sądem pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych podczas wydarzeń w nocy z 12 na 13 stycznia 1991 r. w Wilnie, w środę powiedział, że żałuje z powodu ofiar śmiertelnych, jednak zwykli żołnierze „jedynie wykonywali rozkazy”.
Obywatel Rosji powiedział też, że w 1991 roku brał udział w operacji wojskowej na Litwie szeregach w armii sowieckiej, ponieważ uważał, że służy swojemu krajowi.
„Uczestnicząc w operacji byłem przekonany, że Litwa jest częścią ZSRS, miałem wszelkie powody, by tak uważać. Sytuacja była skomplikowana i niejednoznaczna” – powiedział J. Miel w sądzie.
J. Miel został zatrzymany na Litwie w marcu 2014 r. Przyznał, że w styczniu 1991 roku był w jednym z sowieckich czołgów, które brały udział w szturmie na wieżę telewizyjną w Wilnie, zginęło wówczas 14 osób, cywilów którzy próbowali nie dopuścić do zajęcia wierzy przez Rosjan. Miel twierdzi, że na rozkaz dowódcy wypuścił „trzy puste salwy”. Powiedział, że działał na polecenie dowódcy pułku Nikołaja Astachowa i był zaskoczony faktem, że większość oskarżonych w sprawie to oficerowie niższej rangi.
J. Miel jest drugim przesłuchanym w sprawie 13 stycznia. W poniedziałek sąd przesłuchał zamieszkałego na Litwie obywatela Rosji Giennadija Iwanowa. Pozostali z pośród 60 oskarżonych mieszkają obecnie poza granicami Litwy i odmówili stawienia się przed sądem, Sprawa jest jednym z największych procesów karnych w historii sądownictwa niepodległej Litwy.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium