Prezydent Rosji Władimir Putin uważa, że istnieje duże prawdopodobieństwo zaostrzenia toczącego się od ponad 4 lat konfliktu w południowo-wschodniej części Ukrainy.

Główną przyczynę ma być, wg niego, niechęć władz w Kijowie do przestrzegania wziętych na siebie zobowiązań. „Wielokrotnie demonstrowana jest nieukrywana pogarda do porozumienia, niechęć do prowadzenia dialogu z własnymi obywatelami, wszystkie scenariusze ukraińskich władz  przewidują użycie przemocy ”, stwierdził Putin podczas spotkania z ambasadorami oraz stałymi przedstawicielami Rosji w różnych krajach świata. Podkreślił także, że możliwość pokojowego rozwiązania sporu nadal istnieje.

Putin uważa, że ewentualne przystąpienie Ukrainy oraz Gruzji do NATO będzie stanowić przejaw agresji wobec Rosji. „Będziemy odpowiednio reagować na podobne agresywne kroki”. Wg rosyjskiego rezydenta, bezpieczeństwo w Europie wymaga współpracy oraz umocnienia zaufania, co  w warunkach pojawienia się baz wojskowych NATO wokół rosyjskich granic, nie jest możliwe.

Prezydent Putin wielokrotnie wcześniej podkreślał, że przystąpienie Ukrainy do Sojuszu wywoła negatywną reakcję Moskwy. W 2008 r. podczas posiedzenia Rady Rosja-NATO w Bukareszcie rosyjski przywódca dał do zrozumienia, że Ukraina w tym przypadku przestanie istnieć jako państwo.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium