W środę wieczorem, samolot myśliwski MiG-21 LanceR, który patrolował niebo nad Rumuniązniknął z radarów w południowo-wschodniej części kraju. Do miejsca katastrofy został wysłany śmigłowiec IAR 330-Puma z ekipą ratunkową. Pilot śmigłowca poinformował dowództwo, że “pogoda jest kiepska” i że wraca do bazy. Jednak po drodze jego maszyna również spadła. Wszyscy żołnierzy i piloci, siedem osób, zginęli. Później pilot samolotu myśliwskiego został znaleziony martwy na miejscu katastrofy MiGa-21 niedaleko wybrzeża Morza Czarnego.

Prezydent Klaus Iohannis określił katastrofy jako “tragiczną noc dla rumuńskiego lotnictwa”. Postanowiono zatrzymać na ziemi wszystkie rumuńskie MiGi-21 i śmigłowce IAR 330-Puma do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Minister Obrony Vasile Dincu powiedział, że nie ma dowodów, żeby stał za tym atak z zewnątrz.

Źródło:  Deutsche Welle

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium