Rosyjskie służby specjalne nadal planują destabilizować sytuację w Mołdawii, do ostatniej próby przeprowadzenia masowych zamieszek miało dojść 12 marca na wiecu zorganizowanym przez członków i sympatyków prorosyjskiej partii „Sor„.

Szef policji  Viorel Cernauteanu poinformował o tym 12 marca. 

Dzień wcześniej, 11 marca, mołdawscy funkcjonariusze poinformowali o wykryciu grupy organizatorów planowanych zamieszek. Grupa była koordynowana z Rosji.

Szef policji Viorel Cernauteanu oświadczył, że organom ścigania udało się zatrzymać obywatela Rosji, który przybył do Kiszyniowa 9 marca. Według policji jego celem było szkolenie ludzi do destabilizowania sytuacji w Mołdawii.

Organizatorzy zamieszek mieli utworzyć 10 grup po 10 osób, które zostały przygotowywane do akcji, a wszystkie ich działania były koordynowane z Rosji.  

Jednocześnie uczestnikom zamieszek obiecano 10 tys. dolarów za zorganizowanie burd ulicznych i wsparcie opozycyjnych sił politycznych w Mołdawii. Według funkcjonariuszy siedmiu z nich ostało zatrzymanych i przewiezionych na policję jeszcze w przeddzień planowanych akcji protestacyjnych. 

12 marca mołdawska policja poinformowała o zatrzymaniu w Kiszyniowie kolejnych 54 osób,  w tym 12 nieletnich. Funkcjonariusze zaznaczyli, że wszyscy zatrzymani planowali wzięcie udziału w proteście zorganizowanym w centrum stolicy przez partię „Sor” i jej zwolenników. Policja zauważyła, że ​​przy zatrzymanych znalezione przedmioty zabronione, w tym noże.

Warto dodać, że przed protestami mołdawska straż graniczna nie wpuściła do kraju członka rosyjskiej grupy najemników „Wagner”.

Dodajmy, że według informacji Stanów Zjednoczonych, osoby powiązane z rosyjskim wywiadem planują zorganizowanie protestów w Mołdawii w celu obalenia rządu i doprowadzenia do władzy  prorosyjskich sił.

Źródło: Newsmaker, Europejska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium