Wołodymyr Zełeński wygrywa pierwszą turę wyborów prezydenckich dzięki głosom „rosyjskojęzycznych patriotów Ukrainy”?

02-04-19 Promocja 0 comment

Znany showman Wołodymyr Zełeński zdecydowanie wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich na Ukrainie, która odbyła się 31 marca. Jego przewaga nad urzędującym szefem państwa Petrem Poroszenką po przeliczeniu 93% protokołów wyborczych jest niemal dwukrotna. Nowicjusz na  ukraińskiej scenie politycznej pokonał 38 przeciwników  zwyciężając  w 19 z 25 obwodów kraju, zarówno na południu i w centrum, jak  na zachodzie i północy.

Według Centralnej Komisji Wyborczej Ukrainy , frekwencja w niedzielnych wyborach sięgnęła 63,5% ( o niemal 4% więcej niż w 2014 roku), a wynik Zełeńskiego to 30,2%. Poroszenko przegrywa z komikiem uzyskując 15,9%, ale przechodzi do drugiej tury. Urzędujący prezydent zwyciężył tylko w dwóch obwodach – lwowskim i tarnopolskim.

Na trzecim miejscu uplasowała się była premier Julia Tymoszenko (13,4%) wygrywając tylko w jednym obwodzie – iwano-frankowskim,. Tuż za nią znalazł się prorosyjski kandydat Jurij Bojko (11,6%), który wygrał w obwodach ługańskim i donieckim.  Zamyka pierwszą piątkę były minister obrony Anatolij Hrycenko z wynikiem 7%.

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow, (zdaniem części ekspertów, skonfliktowany z Petrem Poroszenką – red.), oświadczył, że sukces w pierwszej turze Żeleński  zawdzięcza głosom „rosyjskojęzycznych patriotów” Ukrainy.

Tuż po ogłoszeniu wyników exit-poll, Petro Poroszenko zaatakował Zełeńskiego, nazywając go „marionetką Ihora Kołomojskiego” – skłóconego  z władzą ukraińskiego oligarchy. Z kolei showman wytknął szefowi państwa udział w korupcyjnym skandalu  w resorcie obrony. Natomiast Julia Tymoszenko oświadczyła, że to ona zajęła drugie miejsce i podobnie jak w roku 2010 nie uznała woli wyborców.

Były bliski współpracownik Wiktora Janukowycza, Jurij Bojko oznajmił, że jest usatysfakcjonowany wynikiem i zapowiedział udział w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Z kolei Anatolij Hrycenko zadeklarował, że „pod żadnym warunkiem” nie poprze Petra Poroszenki.

Wg. analityka Jewhena Mahdy, politycy, którzy zakończyli rywalizację o główne stanowisko  w kraju, nie  poprą w drugiej turze żadnego z  kandydatów,  ze względu na zaplanowane na jesień wybory parlamentarne.

Z kolei znana socjolog Iryna Bekeszkina jest zdania, że Tymoszenko, podobnie jak wyborcy Jurija Bojki,  jednak poprze Zełeńskiego,  natomiast elektorat Hrycenki zagłosuje na Poroszenkę.

Wg Bekeszkiny, mimo dwukrotnej przewagi konkurenta, Petro Poroszenko ma szansę na drugą kadencję prezydencką.

Druga tura wyborów odbędzie się 21 kwietnia.Telewizja publiczna zaproponowała obu kandydatom uczestnictwo w telewizyjnej  debacie. Petro Poroszenko wyraził zgodę. Natomiast Zełeński najpierw powiedział tak, a potem oświadczył, że musi sprawę omówić ze swoim sztabem. Kilka godzin później szef jego kampanii wyborczej Dmytro Razumkow oznajmił: „Nie wiem czy to jest potrzebne, a poza tym nie bardzo chcemy ulegać komuś, kto chce nas w to wciągnąć, bo myśli, że jest od nas mądrzejszy” – stwierdził doradca Zełenskiego

Źródła: Ukraińska Prawda, liga.net, Novoje Vremia, Unian, bbc

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium