Działacze  inicjatywy „Przeciw bezprawiu w sądach i prokuraturze” zorganizowali 31 marca nielegalną akcję w centrum Mińska. Impulsem do działań był fakt, że szef administracji prezydenta Łukaszenki, Alaksandr Kasiniec odmówił działaczom spotkania.

W komentarzu dla agencji BiałaPAN prawnik Tamara Siarhiej wyjaśniła: „Władze białoruskie nie chcą rozwiązywać problemów obywateli, ponieważ wiązałoby się to radykalną zmianą ustalonego systemu zarządzania, a tego władze się boją”.

Organizatorzy akcji zwracają uwagę, że członkami inicjatywy są ludzie, którzy spotkali się ze złym traktowaniem przez sądy i prokuraturę w czasie apelacji. Jak wyjaśniają, wiele skarg jest związanych z  decyzjami dotyczącymi spraw administracyjnych, cywilnych i karnych. Organizatorzy protestu zapewniają, że „szczerze chcą dialogu z przedstawicielami rządu”.

Protest przeciwko samowoli w sądownictwie i prokuraturze trwał godzinę. Akcję obserwowali milicjanci w cywilu, ale do żadnych incydentów nie doszło.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium