Od 13 kwietnia w Erywaniu trwa akcja protestacyjna armeńskiej opozycji przeciwko pozostaniu u władzy byłego prezydenta Serża Sarkisjana i objęciu przez niego stanowiska premiera.

W ubiegłym tygodniu Serż Sarkisjan przekazał funkcję  prezydenta wybranemu przez Zgromadzenie Narodowe Armenowi Sarkisjanowi, jednak nie jest to koniec kariery politycznej byłej głowy państwa. Jako lider rządzącej Republikańskiej Partii Armenii ma on zostać mianowany na stanowisko premiera i w związku z tym, że po reformie konstytucyjnej Armenia przeszła na parlamentarny system rządów, ponownie zostanie stanie się  pierwszą osobą w państwie.

Opozycja uważa, że reforma konstytucyjna dot. przejścia z ustroju prezydenckiego na parlamentarny została przeprowadzona po to, by Serż Sarkisjan, który nie mógł po raz trzeci startować w wyborach prezydenckich, pozostał u władzy na innym stanowisku.

Opozycja planuje kontynuować akcje protestacyjną do 17 kwietnia, czyli do dnia wyboru premiera  przez Zgromadzenie Narodów . Obecnie w centrum Erywania organizowane są całodobowe demonstracje . Opozycji udało się także przedostać  do siedziby Publicznego Radia Armenii z żądaniem dopuszczenia do głosu oraz przeprowadzenia transmisji na żywo, czego  wcześniej im odmówiono. W swoim krótkim przemówieniu lider opozycjonistów Nikol Paszynjan zwrócił się do narodu z prośbą o dołączenie do manifestacji oraz wyraził sprzeciw wobec pozostania u władzy Serża Sarkisjana, który wcześniej obiecywał, że nie będzie kandydować w wyborach prezydenckich i nie przejmie stanowiska premiera.

Opozycja dąży do zebrania jak największej liczby osób i otoczenia budynku parlamentu 17 kwietnia tak, aby nie dopuścić do głosowania. Zgodnie z konstytucją Armenii, jeśli do wyboru premiera nie dojdzie dwukrotnie, parlament utraci swoje uprawnienia i zostaną rozpisane nowe wybory parlamentarne. Opozycja jest przekonana, że w tej sytuacji zmieni się większość parlamentarna i Serż Sarkisjan nie zostanie szefem rządu.

Źródło: jam-news.net

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium