Estoński minister Obrony Narodowej nie wpuści Chóru im Aleksandrowa
Minister obrony Estonii Margus Tsahkna negatywnie zareagował na prośbę jednego z estońskich biznesmenów dotyczącą zorganizowania w Estonii koncertu zespołu rosyjskiej armii im. Aleksandrowa.
Biznesmen Juri Sacharow z tallińskiej „Parklinn Grupp OÜ” przekonywał w liście do premiera i ministra obrony Estonii, że chociaż występy Chóru im Aleksandrowa w Estonii i innych krajach bałtyckich były w ostatnich latach zabronione, to teraz. „niezależność Estonii jest na tyle silna, że artyści rosyjskiego zespołu nie stanowią żadnego zagrożenia dla kraju”. O liście Sacharowa informuje w piątek gazeta „Õhtuleht”.
„Mimo że listu pracownika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, do premiera i ministra obrony nie należy traktować jako formalnego wniosku o wpuszczenie na teren Estonii przedstawicieli zagranicznych sił zbrojnych, mogę powiedzieć od razu, że nie dam zgody na przyjazd Zespołu Pieśni i Tańca im. Aleksandrowa do Estonii. Członkowie armii rosyjskiej nie są w Estonii mile widziani” – odpowiedział Tsahkna.
Według ministra, wojskowy zespół jest typowym narzędziem rosyjskiej propagandy. „Estonia nie akceptuje aneksji Krymu i udziału Rosji w wojnie na Ukrainie, więc nie damy zgody na przybycie rosyjskiego zespołu, wychwalającego „zielone ludziki”, do Estonii” – dodał minister.
Zespół im. Aleksandrowa chciał odwiedzić Estonię w ubiegłym roku, ale ówczesny minister obrony Hannes Hanso nie wyraził zgody na wjazd chóru do kraju, solidaryzując się w ten sposób z ministrami z Łotwy i Litwy.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium