Moskwa podzieliła kraje bałtyckie na „złą” Litwę i „dobre” Łotwę oraz  Estonię

16-11-17 Promocja 0 comment

Moskwa będzie reagowała na „nieprzyjazne” kroki, które Litwa chce podejmować wobec Federacji Rosyjskiej – oświadczył ambasador Rosji w Wilnie Aleksandr Udalcow.

Chodzi o ustawę, którą zamierza przyjąć litewski sejm, a  która zakazuje wjazdu na terytorium kraju cudzoziemcom uwikłanym w korupcję na wielką skalę, pranie brudnych pieniędzy i łamanie praw człowieka.

Na prośbę agencji „Interfaks” ambasador Udalcow skomentował litewską inicjatywę.

„Mnie ten ruch, szczerze mówiąc, nie dziwi. Jest oczywiste, że obecny litewski sejm poprze każdy nieprzyjazny krok w stosunku do Rosji lub wymyśli własny. Jak na ironię, teraz specjalnością polityki międzynarodowej Litwy jest polityka wschodnia” – powiedział Udalcow.

„Zakaz wjazdu na Litwę dla obywateli rosyjskich wygląda, szczerze mówiąc, śmiesznie. Żaden  poważny człowiek z naszego kraju od dawna tu  nie przyjeżdża” – dodał ambasador.

Jego zdaniem w pozostałych krajach bałtyckich, sytuacja jest inna. „Na przykład, w Rydze przebywał pierwszy wiceminister spraw zagranicznych Rosji Władimir Titow, wznowiła działanie rosyjsko-łotewska komisja międzyrządowa, z kolei Tallin właśnie odwiedził specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. współpracy międzynarodowej Michaił Szwydkoj. Wkrótce wyjeżdża delegacja naszego ministra spraw zagranicznych” – powiedział Udalcow.

Na pytanie, czy i jak Rosja zareaguje, jeżeli litewski parlament przyjmie wspomnianą ustawę, Udalcow oznajmił : „Oczywiście, będziemy musieli odpowiedzieć na ten  nieprzyjazny krok czyli  zamknąć wjazd do Rosji szeregu niepożądanym osobom z Litwy”.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium