Prezydent Turcji zaoferował Serbii oraz Bośni i Hercegowinie pomoc w budowie autostrady łączącej te dwa kraje. W Bośni wciąż nie ma jednak wewnętrznej zgody co do tego, którędy miałaby ona przebiegać.

Kwestię budowy autostrady turecki przywódca Reccep Tayyip Erdogan poruszył podczas spotkania w Stambule z serbskim prezydentem Aleksandarem Vuciciem i członkiem bośniackiej prezydencji Bakirem Izetbegoviciem. Sam przebieg autostrady wciąż nie jest ustalony, ze względu na spór pomiędzy dwoma częściami składowymi Bośni i Hercegowiny (Republika Serbska opowiada się za autostradą przebiegającą przez leżący w serbskiej części Wiszegrad, zaś Federacja Bośni i Hercegowiny chciałaby, żeby przebiegała ona przez leżącą na jej terenie Tuzlę). Oprócz autostrady, rozmowy dotyczyły również tureckich inwestycji w regionie, relacji trójstronnych, oraz budowy drogi Nowi Pazar-Priboj, w zamieszkanym głównie przez mniejszość boszniacką Sandżaku w pd. Serbii.

Dodajmy, że lider bośniackich Serbów Milorad Dodik podważył legitymację B. Izetbegowicia do udziału w spotkaniu i reprezentowania na nim Bośni, gdyż nie jest obecnie przewodniczącym prezydencji. Przypomnijmy, że trzej członkowie bośniackiej prezydencji obejmują w niej rotacyjne sześciomiesięczne przewodnictwo.

Źródło: balkaninsight.com, balkaninsight.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium