W niedzielę, 15 października w Estonii odbyły się wybory samorządowe. Zwycięzcą wg. wstępnych danych została tak jak i w 2013 r., Estońska Partia Centrum, która uzyskała 27% głosów w całym kraju (w 2013r – 32%).

Za nią plasuje się  opozycyjna Estońska Partia Reform (20%), socjaldemokraci otrzymali 10% głosów, a nacjonalistyczny Związek Ojczyzny i Republiki – 8%. Nową radykalną nacjonalistyczną Estońska Konserwatywna Partia Ludowa (EKRE) poparło 7% wyborców.

Najważniejsza w kontekście estońskich  wyborów była odpowiedź na  pytanie czy „centrystom” uda się utrzymać władzę w Tallinie, oraz  w „rosyjskich” miastach na północnym wschodzie kraju. W  partii, na którą zwykle głosowały  osoby pochodzenia rosyjskiego, w sierpniu tego roku doszło bowiem do rozłamu. „Centrystów” opuścił prominentny polityk Edgar Savisaar, prezydent Tallina, zabierając ze sobą najbardziej prorosyjskich działaczy. Po tym rozłamie  Partia Centrum weszła  do rządu, a jej nowym przewodniczący, Jüri Ratas został premierem kraju.

W wyniku wyborów 15 października „centryści” w zasadzie zdołali utrzymać dotychczasową pozycję, oraz  zachować władzę w największych miastach północno-wschodniego wybrzeża, zamieszkałych gł przez  ludność rosyjskojęzyczną.

W Tallinie „centryści” otrzymali 40  na 79 miejsc, tracąc 6 mandatów. W tej sytuacja  partia nie będzie mogła rządzić w stolicy  samodzielnie.

Savisaar po wyjściu z Partii Centrum stworzył własny  sojusz wyborczy z grupą przedsiębiorców, lecz nie udało mu się osiągnąć sukcesu. W niedzielnym  głosowaniu w Tallinie były burmistrz otrzymał tylko 3621 głosów,( cztery lata temu w tym samym okręgu wyborczym głosowało na niego 40 tys. osób). Były burmistrz będzie radnym w radzie miejskiej, bo startował samodzielnie, natomiast jego ugrupowanie  nie pokonało bariery pięciu procent.

Za bohaterów tych wyborów prócz Partii Centrum, można również uznać Partię Reformat, która przez 11 rządziła krajem, a rok temu oddała władze „zreformowanym” po wyrzuceniu Savisaara „centrystom”. W obecnych wyborach samorządowych zdobyła drugie miejsce, znacznie poprawiając wynik sprzed czterech lat

Przyczyną sukcesu była zmiana  retoryki. Mimo że Partia Reform prezentuje się jako partia liberalna, w trakcie kampanii zwracała się do wyborcy o poglądach prawicowych. Jeszcze w maju liderzy Partii Reform oświadczyli, że są gotowi  tworzyć koalicję z każdym z partyjnych ugrupowań, w  tym z  EKRE – tj. radykalnymi nacjonalistami  i eurosceptykami.

Warto zauważyć, że w wyborach samorządowych to właśnie Partia Reform  zapowiedziała, że  jednym z jej głównych celów będzie dążenie do  wprowadzenia języka estońskiego w przedszkolach, także  mniejszości narodowych, i ten postulat podchwyciły inne siły polityczne.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium