W sobotę w Tyranie doszło do starć między policją a demonstrantami podczas protestu przeciwko rządowi Edi Rama. Centroprawicowa opozycyjna Partia Demokratyczna zorganizowała wiec w stolicy Albanii w którym wzięło udział tysiące obywatele z całego państwa. Grupa protestujących  przebiła się przez kordon policji i podeszła pod  gmach rządu. Kiedy demonstranci  próbowali przeskoczyć przez bramy, policja ostrzelała ich  gazem łzawiącym. Oddziały bezpieczeństwa zwracały się do ludzi przez megafony z prośbą o powstrzymanie się od przemocy.. Demonstracja miała miejsce w związku z zapowiedzianymi na 30 czerwca   wyborami lokalnymi. Główni przeciwnicy polityczni, lider Partii Demokratycznej, Lulzim Basza, i stronnictwo premiera Adi Rama, zaczynają aktywizować swoich zwolenników.

Ambasada USA wydała oświadczenie  w którym potępia przejawy przemocy i zniszczenia dokonane w czasie  protestu. Liderzy opozycji zapewniają,  że akty  przemocy zostały sprowokowane . Lulzim Basza poinformował dziennikarzy, że celem protestu jest powołanie  rządu „wolnego od przestępców”. „To jest reakcja ludzi,   efektem  powinno być odejście Edi Ramy. Władza  jest   w rękach narodu”, powiedział Basza.

Źródło: Balkan Insight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium