Podniesienie ceł o 100 procent na towary sprowadzane z Serbii oraz Bośni i Hercegowiny doprowadziło do zawieszenia relacji handlowych między Kosowem a  tymi państwami. Zyskują na tej sytuacji kraje sąsiednie. Według informacji kosowskiego Urzędu Celnego, najbardziej korzystają z wojny handlowej Albania i Macedonia.

„Eksport z Albanii do Kosowa zwiększył się o 39 procent, a z Macedonii o 10 procent”, powiedział przedstawiciel UC Kosowa Adriatik Stavileci.

Macedońskie czasopismo Nova Makedonja informowałow grudniu, że ilość albańskich towarów eksportowanych na kosowski rynek wzrosła o 33 procent, w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. Natomiast Macedonia wyeksportowała do Kosowa w miesiącach grudzień-styczeń, towary o wartości 171 milion euro (w porównaniu z 156 milionów za ten sam okres w 2017 r.).

Przypominamy, że Kosowo podniosło do 100 procent cłana serbskie i bośniackie towary w listopadzie 2018 r. Była to reakcja na  fiasko kosowskich prób  zostaniaczłonkiem Interpolu. Władzy Prisztiny winią  za tą dyplomatyczną porażkę Serbię .  Premier RamushHaradinaj powiedział, że Kosowo anuluje cła, jeżeli Serbia uzna niepodległość republiki, czego władze Serbii stanowczą odmawiają.

UE i USA zaleciły władzom Kosowa zrezygnowanie z procedur restrykcyjnych, gdyż są one  sprzeczne z jej zobowiązaniami jako członka Środkowoeuropejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (CEFTA).  

Źródło: BalkanInsight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium