W nieuznawanym Naddniestrzu poinformowano o wybuchu i pożarze na terenie jednostki wojskowej w Tyraspolu. Poinformował o tym 17 marca kontrolowany przez samozwańcze władze naddniestrzańskie kanał „Pierwyj Pridniestrowskij„, który opublikował zdjęcia i wideo „z miejsca zdarzenia”.

Informuje się, że wybuch miał miejsce w wyniku rzekomego ataku drona-kamikadze, którego lot zarejestrowano z obszaru tzw. „Koniczynowego Mostu”, który znajduje się na północ od Tyraspolu, w pobliżu granicy z Ukrainą.

Zgodnie z zaprezentowanym wideo, pożar po rzekomym uderzeniu drona miał zniszczyć helikopter.

Biuro Reintegracji Mołdawii 17 marca nie potwierdziło tego incydentu.

„Władze Mołdawii, które pozostają w kontakcie ze stroną ukraińską, nie potwierdzają żadnego ataku na naddniestrzański region – poinformowano w biurze. – Po przeanalizowaniu materiałów wideo i wymianie informacji dochodzimy do wniosku, że ten incydent jest próbą wywołania paniki w regionie. Sprzęt wojskowy, który widnieje na kadrach, nie jest używany od kilku lat”.

Naddniestrze, na terenie którego ponad 30 lat nielegalnie przebywają rosyjscy żołnierze naruszając suwerenność Mołdawii, jest źródłem regionalnego napięcia.

W styczniu w samozwańczej republice ogłoszono rzekome przygotowanie w Mołdawii „specjalnych grup bojowych” do zabójstw i dywersji na terenie naddniestrzańskim. Żadnych dowodów Tyraspol jednak nie przedstawił.

W 2022 roku miejscowa „władza” również informowała o serii wybuchów, co wywołało spekulacje o możliwej gotowości do inwazji sił Federacji Rosyjskiej z terytorium naddniestrzańskiego.

Niedawno naddniestrzańskie służby rozpowszechniały także plotki o „incydencie z użyciem broni palnej”, które zostały zdementowane zarówno przez Kijów, jak i Kiszyniów.

Źródło: Newsmaker, Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium