Azerbejdżan zakazał transportów humanitarnych wzdłuż korytarza laczyńskiego
Władze nieuznawanej Republiki Górskiego Karabachu podały do wiadomości, że Azerbejdżan 15 czerwca zakazał wszelkich humanitarnych transportów przez korytarz laczyński.
W raporcie Centrali Informacyjnej Górskiego Karabachu podano, że Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża chciał przetransportować 25 pacjentów i ich krewnych z Karabachu do Armenii, „ale nielegalny azerbejdżański punkt kontrolny działający w korytarzu Kaszatagh (Laczyn – red.) zakazał ruchu pojazdów, zmuszając ich do powrotu do Stepanakertu (Chankendi – red.)”.
Ponadto poinformowano, że transport ludzi w ramach pilnych potrzeb humanitarnych, który miał być realizowany przez rosyjskie siły pokojowe, został odwołany. Wstrzymano również ruch samochodów sił pokojowych jadących do Goris z transportem pomocy humanitarnej.
Informacja została potwierdzona w Baku. Według Trend, przejazd pojazdów został zawieszony „do czasu przeprowadzenia pełnego dochodzenia lub do czasu, gdy Armenia przyjmie pełną odpowiedzialność za prowokację”.
Służba Graniczna Służby Bezpieczeństwa Narodowego Armenii poinformowała wcześniej, że około godziny 08:40 grupa azerbejdżańskich żołnierzy granicznych próbowała przemieścić się w kierunku mostu Chakari „w celu umieszczenia flagi na terytorium Republiki Armenii”. Według raportu, „w wyniku działań podjętych przez stronę ormiańską, udało się zapobiec natarciu azerbejdżańskich żołnierzy”.
Tymczasem azerbejdżańska straż graniczna oświadczyła, że o 8:45 rano azerbejdżański strażnik graniczny pełniący służbę na punkcie kontrolnym Laczyn został ranny w wyniku strzałów oddanych z terytorium Armenii. Baku zaznaczyło, że „ogniem odwetowym stłumiono punkt ogniowy wroga, sytuacja jest pod kontrolą azerbejdżańskich jednostek, a wojskowe i polityczne przywództwo Armenii ponosi pełną odpowiedzialność za prowokację”.
