Bezprecedensowe wydalenie amerykańskich dyplomatów z Rosji
W odpowiedzi na kolejne sankcje USA wobec Rosji Moskwa wydali 775 pracowników amerykańskich placówek dyplomatycznych.
Nigdy wcześniej w całej historii stosunków rosyjsko-amerykańskich, nawet w okresie „zimnej wojny”, nie dochodziło do wydalenia tak dużej liczby dyplomatów..
Skutki tego działania wyraźnie odczują na sobie m.in obywatele rosyjscy ubiegający się o wizę do Stanów Zjednoczonych. Czas oczekiwania na nią może wydłużyć się do kilku tygodni, a nawet miesięcy. Pracę straci także wielu Rosjan, pracujących przy obsłudze amerykańskich przedstawicielstw dyplomatycznych.
Dotychczas najbardziej masowe wydalenie amerykańskich dyplomatów ze Związku Radzieckiego miało miejsce w 1986 r. Wtedy ZSRS musiało opuścić 30 dyplomatów oskarżonych o szpiegostwo.
Eksperci twierdzą, że obecny exodus świadczy o klęsce kremlowskich nadziei na normalizację stosunków rosyjsko-amerykańskich po objęciu władzy przez Donalda Trumpa.
Po 1 września br. w Rosji pozostanie jedynie 455 dyplomatów ze Stanów Zjednoczonych. Ponadto z dniem 1 sierpnia br. Kreml zabiera Amerykanom prawo do korzystania z pomieszczeń magazynowych w Moskwie oraz ośrodka wypoczynkowego w Srebrnym Borze.
Działania władz rosyjskich stanową odwet za wprowadzone przez Kongres USA sankcje przeciwko Rosji, które są wymierzone w sektor bankowy i energetyczny.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium