Białoruska opozycja szykuje Marsz Solidarności w całym kraju, część opozycji krytykuje imprezę

20-04-17 Promocja 0 comment

BiałoruśMarsz Solidarności przeprowadzony w regionach jako wyraz  wparcia dla osób represjonowanych, będzie kontynuacją działań rozpoczętych przez przedstawicieli ruchu demokratycznego na początku tego roku – oświadczono na konferencji prasowej komitetu organizacyjnego Marszu, zaplanowanego na 1 maja.

„Dla nas jest to kontynuacja tzw. „marszów darmozjadów”, które odbywały się na Białorusi  w lutym i marcu. Ponadto chcemy  zmiany polityki gospodarczej i polityki społecznej” – wyjaśnił w rozmowie z Radiem Racyja przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Białorusi Anatol Labiedźka.

Wnioski o zgodę na przeprowadzenie 1 maja marszów solidarności  już zostały złożone w Mohylewie i Homlu. Jak czytamy w oświadczeniu „w marszu solidarności mają być  podniesione hasła domagające się  zaprzestania represji i uwolnienia więźniów, a także zniesienia dekretu o „darmozjadach”, wprowadzenia nowej polityki gospodarczej i przeprowadzenia uczciwych wyborów”. W Mińsku miejscem akcji ma być park przy Akademii Nauk.

Problem w tym, że jeden z liderów Białoruskiego Kongresu Narodowego Mikałaj Statkiewicz nie zgadza się z decyzją  organizatorów marszu solidarności i wzywa Białorusinów by  1 maja  przybyli na centralny Plac Październikowy w Mińsku.

Statkiewicz uważa, że „po Dniu Wolności, po brutalnych działaniach władz nie wolno robić akcji tam, gdzie wyprowadza się psy [w parku przy Akademii Nauk – red.], bo jest to równoznaczne z rozproszeniem protestu”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium