Były kanclerz Niemiec: Kreml chce negocjacji pokojowych
Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, który pod koniec lipca br. odwiedził Moskwę z prywatną wizytą, w jej trakcie spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Po przeprowadzonych rozmowach niemiecki polityk oświadczył, że tzw. operacja specjalna była błędem rosyjskiego rządu, że, aby rozwiązać konflikt potrzebne są ustępstwa z obu stron i że Kreml dąży do uregulowania sytuacji na drodze negocjacji.
Dodał także, iż Krym jest rosyjski za wyjątkiem nielicznej mniejszości tatarskiej. Teza strony ukraińskiej o konieczności odzyskania półwyspu wojskowymi metodami jest, zdaniem Schroedera, absurdalna. Powstała na skutek decyzji Nikity Chruszczewa sytuacja może znaleźć rozwiązanie „z biegiem czasu”, być może w następnym pokoleniu.
Sytuację z Donbasem określił jako trudniejszą. Powołał się przy tym na tzw. porozumienia mińskie, na mocy których region ten miał pozostać częścią Ukrainy. Ludność rosyjska otrzymałaby więcej praw: „Lecz Ukraińcy znieśli równouprawnienie językowe w Donbasie. Należy znaleźć rozwiązanie posługując się przykładem kantonów szwajcarskich”.
Schroeder pochwalił stanowisko władz niemieckich, które w 2008 r. nie pozwoliły na przystąpienie Ukrainy do NATO. Zaapelował też o uruchomienie gazociągu Północny Potok 2, dzięki któremu gospodarka niemiecka uniknie najbliższej zimy kryzysu energetycznego.
Po ustąpieniu ze stanowiska kanclerza Niemiec w 2005 r. Schroeder piastował kierownicze stanowiska w rosyjskim Gazpromie. Uważany jest za jednego z bliskich przyjaciół Władimira Putina.
Źródło: news.mail.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium