Centrum  Analityczne Jurija Lewady zostało wpisane na listę „agentów obcego państwa”.

Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji na wniosek prokremlowskiego ruchu Antymajdan przeprowadziło w dniach 12-31 sierpnia br. kontrolę w siedzibie Centrum. Wykazały one zagraniczne źródła finansowania tej organizacji ( chodzi o honoraria wypłacane zalecone sondaże).

Znowelizowane ustawodawstwo rosyjskie nie pozwala na istnienie organizacji nawet częściowo finansowanych przez obcy kapitał jeśli zostanie stwierdzono, że stwarzają one zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Oznacza to, że ośrodek badawczy Jurija Lewady może przestać istnieć.

Jego dyrektor Lew Gudkow zapowiedział zaskarżenie wyroku Ministerstwa Sprawiedliwości do sądu. Szanse na pomyślny dla centrum wynik apelacji nie są jednak duże.

Gudkow uważa, że sprawa  Centrum Jurija Lewady ma wymiar polityczny. Nie wyklucza, że decyzja władzy ma związek z przeprowadzonym niedawno przez pracowników Centrum sondażem, wykazującym spadek poparcia dla rządzącej partii Jedna Rosja.

Ruch Antymajdan, który złożył wniosek o kontrolę  w Centrum Analitycznym Jurija Lewady, powstał w styczniu 2015 r. Tworzą go przeciwnicy tzw. „kolorowych rewolucji”. W jego powołaniu decydujący udział mieli politycy i pro kremlowscy działacze społeczni. W Ruchu działają  między innymi, szef klubu motocyklowego Nocne Wilki Aleksander Załdostanow, pisarz Nikołaj Starikow, weterani wojny w Afganistanie, organizacje Kozaków i itp.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium