W niedzielę obywatele Chorwacji głosowali w I turze wyborów prezydenckich. Kandydatów było 11, z czego trzech faworytów. Dlatego trudno było przewidzieć, kto odniesi zwycięstwo. Według sondaży, do II tury mogli przejśći obecna prezydent Kolinda Grabar-Kitatović, były premier, socjaldemokrata Zoran Milanović oraz prawicowy niezależny kandydata, piosenkarz i poseł Miroslav Skoro. “Kiedy przyszłam, zastałam chaos. Teraz Chorwacja wygląda lepiej, ale jeszcze nie jestem zadowolona. Możemy osiągnąć więcej”, powiedziała na wiecu w Zagrzebiu Grabar-Kitarowić, wspierana przez rządzący Chorwacki Sojusz Demokratyczny (HDZ).

Z kolei Milanović obiecyje w razie swojej wygranej “normalną” i tolerancyjną Chorwację, Lider socjaldemokratów objął stanowisko premiera w 2011 r. Za jego rządów, państwo przeszło przez kryzys gospodarczy, z którego zaczęło wychodzić w 2015 r.

Miroslav Skoro był pewien swego sukcesu. “Druga runda nie będzie potrzebna,bo i tak wygram wybory. Więc oszczędzajmy pieniądze i decydujmy o wszystkim 22 grudnia”, powiedział Skoro w swoim telewizyjnym wystąpieniu. Chociaż w 2008 r. premier znalazł się w parlamencie z listy HDZ, teraz jest wspierany przez prawicową partię MOST. W odróżnieniu od swoich rywali, Skoro zamierza zmienić konstytucję i zwiększyć uprawnienia prezydenta.

Wg wstepnych szacunków każdy z tej trójki mógł dostać przynajmniej 20% głosów.

Wstępne wyniki pokazały, że do drugiej tury przeszli premier Milanović oraz prezydent Grabar-Kitanović. Ten pierwszy dostał 29.55% , a aktualna prezydent 26.65% głosów. Druga runda wyborów odbędzie się 5 stycznia 2020 r.

Źródło: Balkan Insight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium