CNN: Czechy wyspą zniszczenia i rozpaczy w walce z pandemią
„Z powodu nieudanej walki z pandemią Covidu-19 Czechy stały się małą wyspą zniszczenia i rozpaczy, gdzie liczba zarażonych i ofiar wzrasta do zawrotnych wielkości. Trudno jednak wyjaśnić, dlaczego taki los spotkał stosunkowo bogaty kraj ze sprawną opieką zdrowotną, demokratycznie wybranym rządem i dostępem do szczepionek”, stwierdza CNN w swojej analizie.
Według amerykańskiej telewizji do katastrofalnej sytuacji doprowadziły dziesiątki drobnych pomyłek, złe decyzje oraz błędy komunikacyjne.
„Nowa, bardziej zaraźliwa mutacja wirusa rozprzestrzenia się w kraju, co doprowadziło czeskie szpitale na skraj załamania. Bilans zmarłych przekroczył 20 tys. i w stosunku do liczby ludności należy do najwyższych na świecie. Nie istnieje jednak powód, dla którego właśnie ten kraj miałby być najbardziej dotkniętypandemią ”- pisze na swoim portalu CNN.
„Rząd przyjął niefortunną strategię i podejmuje decyzje w oparciu o obecną pojemność szpitali, co oznacza, że często decyzje przychodzą za późno” – powiedział dla CNN Jan Kulveit, badacz z Uniwersytetu Oksfordzkiego. „Jest ogromna różnica między podjęciem działań na czas, a dziesięciodniowym zwlekaniem. Dziesięciodniowe opóźnienie, gdy liczba reprodukcji wirusa wynosi 1,4 oznacza podwojenie epidemii”, dodał.
CNN cytuje epidemiologa Rastislava Maďara, który uważa, że przyczyną obecnego kryzysu stały się trzy złe decyzje rządu. Pierwszą była odmowa zastosowania się do zaleceń grupy ekspertów i przywrócenia obowiązku noszenia masek latem ubiegłego roku. Drugim – ponowne otwarcie sklepów przed Bożym Narodzeniem, a trzecim –niezdolność szybkiego reagowania na rozprzestrzenianie się nowej mutacji na początku stycznia: „To były trzy ogromne błędy, a teraz modlimy się tylko, aby nie doszło do czwartego”, stwierdził Mad’ar.
Demograf Dagmar Dzúrová z Uniwersytetu Karola przypomniała, że istotne pogorszenie sytuacji epidemicznej w Czechach ma także związek z polityką. Według niej, jesienią ubiegłego roku władze nie interweniowały zawczasu w związku z wyborami regionalnymi. „W przeciwieństwie do innych krajów (Czechy) nie poradziły sobie z drugą falą i myślę, że wybory odegrały w tym swą rolę”
„Rząd nie słucha ekspertów i rozwiązuje pandemię w oparciu o własne potrzeby polityczne. A kiedy obostrzenia są wyjaśniane opinii publicznej, robią to politycy, zwłaszcza premier, tymczasem część społeczeństwa ma tendencję do bojkotu obostrzeń z powodów politycznych ”- mówi Dzúrová, wskazując dla kontrastu Niemcy, gdzie większość komunikacji z opinią publiczną zostawiono w gestii ekspertów.
Ponadto, wg. ekspertów, na których powołuje się CNN, w Czechach brakuje sensownego wsparcia finansowego, które motywowałoby ludzi do przestrzegania środków zapobiegawczych, w tym nakazanej kwarantanny. Problem stanowi także egzekwowanie ograniczeń, szerzenie się dezinformacji oraz sposób przedstawiania pandemii w mediach.
Według CNN, pierwsza fala pandemii w zeszłym roku, z którą kraj poradził sobie bez większych problemów, prawdopodobnie wzmocniła wiarę w teorie spiskowe: „W rezultacie duża część społeczeństwa zaakceptowała pogląd, że nic strasznego się nie wydarzyło i że dalekosiężne środki nie są konieczne” – uważa Dzúrová. Taka sytuacja nazywana jest „paradoksem sukcesu”. Gdy podejmowane działania prewencyjne okazują się skuteczne, opinia publiczna zaczyna lekceważyć wagę zagrożeń i uważa, że zapobieganie im było stratą czasu.
„Ludzie dostrzegają, ile tracą z powodu obostrzeń, nie widzą natomiast pokłosia wirusa. Dlatego coraz więcej głosów kwestionuje powagę choroby, co jest zaskakujące w kraju, w którym umierają tysiące ofiar COVID-19 ”- powiedział Kulveita CNN.
Źródło: Novinky
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium