Parlament Czarnogóry mianował Miodraga Lekića na stanowisko premiera. Za jego kandydaturą głosowało 41 posłów (z 81). Były dyplomata z czasów serbskiego prezydenta Slobodana Miloszevicia, Lekić oznajmił, że ma nadzieję stworzyć rząd do 20 stycznia.

Od sierpnia w Czarnogórze trwa kryzys polityczny, ponieważ po tym jak upadł rząd Dritana Abazovića, nie zdołano wybrać premiera.

Najpierw, prezydent kraju Milo Djukanović odrzucił kandydaturę Lekića zaproponowanego przez rządzącą koalicję, z powodu naruszeń proceduralnych. W związku z tym, parlament przegłosował ustawę pozwalajacą parlamentowi mianować premiera jeżeli prezydent tego nie zrobi. Ustawa sprzeczna jest  z konstytucją, gdyż tylko prezydent ma takie prawo, ale Trybunał Konstytucyjny ciagle nie ma pełnego składu , ponieważ parlament nie może uzgodnić kandydata na miejsce zwolnione po odejściu na emeryturę jednego z sędziów.

Wg. Komisji Weneckiej, ustawa pozbawiająca prezydenta kompetencji w kwestii mianowania premiera powinna być zmieniona.

Także prezydent Djukanović  stwierdził, że mianowanie Lekića premierem  jest niekonstytucyjne.

Źródło:  Euractiv.com

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium