Czesi rozpoczęli swoje przewodnictwo w Unii, będzie ono arcytrudne – piszą media europejskie

05-07-22 Promocja 0 comment

W piątek 1 lipca 2022 roku Czechy przejęły przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy gabinet Petra Fiali będzie miał duży wpływ na politykę europejską, ustalane standardy, ukierunkowanie bloku europejskiego i rozwiązywanie szeregu wyzwań.

Czeska prezydencja w Radzie UE rozpoczęła się w piątek w Litomyšlu wspólnym posiedzeniem rządu czeskiego i Komisji Europejskiej. To właśnie relacje między Radą a Komisją mają kluczowe znaczenie dla Prezydencji – podczas gdy Komisja Europejska jest organem wykonawczym UE, Rada wraz z Parlamentem Europejskim są organem prawodawczym. W przeciwieństwie do Komisji, Rada UE reprezentuje interesy poszczególnych krajów członkowskich.

Państwo sprawujące prezydencję w Radzie UE staje się gwarantem sprawnej współpracy poszczególnych krajów członkowskich oraz pełni rolę mediatora w ewentualnych sporach. Generalnie głównym jego  zadaniem jest zapewnienie ciągłości prac nad prawodawstwem europejskim i programem. Dlatego obok Komisji Europejskiej kluczowym partnerem Rady UE jest Rada Europejska.

Czechy będą zatem przez najbliższe sześć miesięcy przewodniczyć posiedzeniom Rady UE, jej komitetów i grup roboczych. W celu zapewnienia płynności współpracy między poszczególnymi krajami UE gabinet Petra Fiali będzie organizował spotkania między innymi  w Brukseli i Czechach.

Poza formalnymi negocjacjami, porozumienia w sprawie projektów unijnych aktów prawnych ustalane są w ramach tzw. rozmów trójstronnych. Jest to spotkanie przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz ministrów lub urzędników kraju sprawującego prezydencję w celu jak najsprawniejszego przyjęcia standardów europejskich. Te trialogi są istotną, choć nieoficjalną, częścią procesu legislacyjnego UE, a przedstawiciele Czech mogą w ciągu najbliższego półrocza  odegrać w nich ważną rolę.

Oprócz nieformalnych spotkań za zamkniętymi drzwiami odbędzie się także szereg oficjalnych wydarzeń. Czeski rząd musi zorganizować około pięćdziesięciu konferencji na szczeblu ministerialnym i będzie przewodniczył prawie dwustu grupom roboczym.

Gabinet Petra Fiali wyznaczył pięć priorytetów, którymi zamierza zająć się na czele Rady UE. Za kluczowy uważa opanowanie kryzysu uchodźczego oraz powojenną odbudowę Ukrainy, dalej bezpieczeństwo energetyczne, wzmocnienie zdolności obronnych i bezpieczeństwa cybernetycznego, strategiczną odporność gospodarki europejskiej, a także odporność instytucji demokratycznych.

Zadania zostaną podzielone pomiędzy poszczególne ministerstwa, których szefowie tworzą Radę UE i które również mają swoje cele cząstkowe. Na przykład ministerstwo pracy skupi się na integracji uchodźców lub pomocy w sytuacji rosnących cen, ministerstwo transportu zamierza poprawić jakość korytarzy transportowych w UE, resort rolnictwa planuje zająć się bezpieczeństwem żywnościowym, zaś ministerstwo kultury zamierza skupić się na ratowaniu dziedzictwa kulturowego Ukrainy.

Jednakże na obecną prezydencję cieniem kładzie się przewodnictwo Czech z 2009 roku, podczas którego upadł czeski rząd. Trudno będzie także utrzymać jedność UE pomimo zbliżającego się kryzysu energetycznego, wysokiej inflacji i rosnącego niezadowolenia  obywateli.

„Będzie to prezydentura w trybie kryzysowym”, napisał na temat czeskiej prezydencji austriacki dziennik „Der Standard”, przypominając, że obok bezpieczeństwa energetycznego, wzmocnienia obrony i pomocy poszkodowanemu krajowi, ważnym tematem będą również uchodźcy, a jak wiadomo, Pradze może skomplikować sytuację dobrze znany czeski opór wobec obowiązkowych kwot migracyjnych, do których egzekwowania dążyła UE po kryzysie uchodźczym w 2015 roku.

„Powstaje pytanie, jak silna może być pozycja kraju, który w przeszłości nie był szczególnie solidarny z resztą Europy”, zastanawia się na łamach “Der Standard” czeski politolog Jiří Pehe. Według niego utrudnieniem dla Czech może być fakt, iż nie są one w strefie euro. 

Z kolei według szwajcarskiej gazety Neue Zürcher Zeitung, Czechy w nowej roli mogą czerpać korzyści ze swojego położenia politycznego i geograficznego i pełnić rolę bezstronnego mediatora w skomplikowanych negocjacjach, zwłaszcza dzięki dobrym relacjom w ramach Grupy Wyszehradzkiej: „Dyplomaci prascy cieszą się szacunkiem w Brukseli, a jako członek Grupy Wyszehradzkiej mają dobre stosunki z Warszawą i Budapesztem, chociaż z powodu różnic w sprawie Rosji ich relacje z Węgrami uległy pogorszeniu”, pisze dziennik.

Francuski “Le Monde” postrzega czeską prezydencję głównie w kontekście czwartkowego zakończenia francuskiej prezydentury i porusza m.in. kwestię tego, czy premier Petr Fiala będzie podążał drogą prezydenta Emmanuela Macrona w jego staraniach o stworzenie tzw. „szerszej Europy”. Macron dążył do tego, by UE zaoferowała bliższą współpracę zwłaszcza krajom ubiegającym się o członkostwo, takim jak państwa bałkańskie, z kolei strona czeska obawia się, że taka forma współpracy będzie przeszkodą w procesie rozszerzenia UE. „W najbliższym czasie czeska prezydencja będzie musiała zajmować się głównie bezpieczeństwem energetycznym. Dziesięć krajów już poważnie ograniczyło lub wstrzymało dostawy gazu z Rosji”, pisze “Le Monde”.

Według austriackiego dziennika “Die Presse” jednym z kluczowych tematów czeskiej prezydencji w odniesieniu do Ukrainy będzie kwestia rozszerzenia Unii o państwa bałkańskie oraz rozwiązanie sporu między Bułgarią a Macedonią Północną: „Wojna na Ukrainie powiększyła presję, by Unia była politycznie wiarygodna. Oznacza to przede wszystkim otwarcie drzwi do rozmów wstępnych dla małej i biednej Macedonii Północnej, która spełniła wszystkie warunki”, napisał dziennik.

Słowackie pisma “Sme” i “Denník N” przypomniały z kolei o tym,  że rząd premiera Mirka Topolánka upadł podczas czeskiej prezydencji w 2009 roku, niemniej teraz nie wygląda , by miał się  zrealizować podobny scenariusz i dodaje, iż  kłopotem w przewodniczeniu może okazać się brak kompetencji językowych poszczególnych ministrów. Na przykład z obcych języków, minister finansów mówi tylko po polsku a angielskim nie włada także minister środowiska, która będzie przedstawiała projekty dotyczące transformacji energetycznej.

Źródło: ceskatelevize, Novinky.cz

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium