Po 10-o dniowym przeglądzie technicznym przywrócone zostały dostawy gazu do Europy gazociągiem Północny Potok. Potwierdzili ten fakt niemieccy operatorzy systemu przesyłowego OPAL oraz NEL. 

Rosjanie jednak znacznie zmniejszyli ilość przesyłanego „błękitnego paliwa”. Obecnie przez Nord Stream płynie jedynie 30% dobowej normy. 

Rząd Niemiec wyraził wcześniej nadzieję, że Gazprom przywróci dostawy zgodnie z zobowiązaniami zawartymi w kontrakcie. Tak się jednak nie stało. 

Oficjalnym powodem redukcji dostaw jest brak sprężarki dla stacji kompresorowej Portowaja. 

Turbina znajdowała się w naprawie serwisowej w Kanadzie. Z powodu sankcji jej powrót nieco się opóźnił . Koncern Siemens zapewnił, że w ciągu kilku dni sprężarka powróci do Rosji. W oficjalnym komunikacie tej firmy skrytykowano Moskwę za znaczną redukcję dostaw, której nie da się uzasadnić brakiem jednej turbiny. Napisano wprost, że Rosja traktuje dostawy gazu jak element rozgrywki politycznej.

Źródło: gazeta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium