Działające w krajach bałtyckich banki „Nordea” i „SEB” – pod lupą amerykańskich kontrolerów

30-03-19 Promocja 0 comment

Regulator Finansowy Nowego Jorku domaga się  szczegółowych informacji od banków „Nordea” i „SEB” na temat ich transakcji z „Danske Bank”.  Ma to związek ze  śledztwem w sprawie globalnego prania brudnych pieniędzy – donosi agencja Bloomberg.

Regulator domaga się także informacji od fińskiej „Nordei” i szwedzkiej „SEB” na temat ich współpracy z Mossac Fonseca – tj. kancelarią prawną, która, za pośrednictwem spółek w rajach podatkowych, pomogła zamożnym klientom unikać  płacenia podatków. Tego samego dnia w którym do banków wpłynęło amerykańskie żądanie, zwolniony został dyrektor wykonawczy „Swedbank” podejrzany o ukrywanie przed inwestorami skandalu związanego z praniem pieniędzy. Pośredniczyć w tym miały  spółki-córki skandynawskich banków w Estonii, na Łotwie i na Litwie.

Wg szwedzkiej telewizji publicznej SVT, regulator finansowy  Nowego Jorku wszczął dochodzenie w sprawie ewentualnego podawania przez  „Swedbank”  fałszywych informacji na temat jego relacji z Mossac Fonseca.

Bank nie skomentował tego faktu , ograniczając się do stwierdzenia, że „Swedbank” w pełni współpracuje z władzami.

W środę 27 marca  w sztokholmskiej siedzibie Swedbank przeprowadzono rewizję Szwedzki Urząd ds. Przestępstw Gospodarczych podejrzewa bank o oszustwo.

Stało się to po tym, jak telewizja  SVT 26 marca, powołując się na tajne dokumenty, poinformowała, że  współpracujący głownie z rosyjskimi klientami w Estonii, oddział Swedbanku, jest podejrzany o dokonywanie w czasie ostatniej dekady niejasnych transakcji o łącznej wartości 135 mld euro.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium