W drugiej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii, w której 13 listopada spotkają się prorosyjski lider Partii Socjalistycznej Igor Dodon (47,98% w pierwszej turze) i proeuropejska kandydata Partii Działania i Solidarności (PAS) Maia Sandu (38,71%), większe szanse na wygraną ma przywódca socjalistów – uważają eksperci.

Zdaniem Victora Ciobanu, ​​matematyczne szanse Igora Dodona na ostateczne zwycięstwo są zdecydowanie wyższe.

„Igor Dodon ma stabilny elektorat, a część zwolenników Dumitru Ciubașenco (kandydata z ramienia prorosyjskiej Naszej Partii, który w pierwszej turze zdobył 6% – red.) może oddać swoje głosy na przywódcę socjalistów. Poza tym Igor Dodon jest w posiadaniu potężniejszych zasobów administracyjnych i medialnych. Tymczasem Maii Sandu trudno będzie pozyskać dodatkowe głosy. Ale nie wykluczam niespodzianek”- podkreślił ekspert.

Według politologa Witalija Andrijewskiego, szanse kandydatów w drugiej turze wynoszą 60/40 na korzyść Igora Dodona.

„Maia Sandu musiała by dokonać niezwykłego wyczynu – zmobilizować wyborców tak, aby zebrać jeszcze co najmniej 10% głosów. Jednak kandydatce PAS brak mobilizacyjnego potencjału a także argumentów, które zmobilizowałyby wyborców” – podkreśla ekspert, tłumacząc, że Igor Dodon przestał wypowiadać się na temat konieczności zerwania Umowy Stowarzyszeniowej z UE, co pomogłoby zmobilizować przeciwko niemu prawicowy, proeuropejski elektorat .

Zdaniem Witalija Andrijewskiego, niska frekwencja (49% – w pierwszej turze) jest na rękę prorosyjskiemu kandydatowi, natomiast w interesie Maii Sandu leży zwiększenie frekwencji, co można by osiągnąć mobilizując młodzież, która praktycznie zignorowała pierwszą turę wyborów ,30 października.

Źródła: Noi.md, Point.md

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium