Prezydent Turcji Recep Erdogan oświadczył, ze Ankara nie uzna przejścia Krymu pod rosyjską jurysdykcję. „Będziemy bronić integralności terytorialnej Ukrainy, nie uznajemy nielegalnej aneksji Krymu”, oświadczył turecki przywódca w wywiadzie poprzedzającym jego wizytę na Ukrainę.

Erdogan stwierdził także, że Turcja uważnie monitoruje sytuację Tatarów krymskich na półwyspie.

Mimo, że stosunki polityczne i gospodarcze pomiędzy Rosją a Turcją wyraźnie się poprawiły po 2016 r., Ankara konsekwentnie deklaruje, że nie uznaje rosyjskiej okupacji Krymu. Nie przeszkadza to tureckim władzom współpracować z Moskwą. Zwieńczeniem współpracy gospodarczej pomiędzy dwoma krajami stało się uruchomienie 8 stycznia br. gazociągu Turecki Potok.

Rosja i Turcja współpracują ze sobą także przy uregulowaniu konfliktu w Syrii, chociaż w listopadzie 2015 r. doszło tam do zestrzelenia przez wojsko tureckie rosyjskiego samolotu Su-24. Incydent ten na prawie rok istotnie pogorszył relacje rosyjsko-tureckie. Stronom udało się jednak przezwyciężyć kryzys i wrócić do korzystnej dla obu stron współpracy.

Źródło: regnum.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium