Polska, Estonia, Litwa i Łotwa wprowadzają zakaz wjazdu rosyjskich obywateli  z wizami Schengen, w tym wydawanymi przez inne kraje UE. Zakaz wejdzie w życie w nocy 19 września. Powiedział o tym  w czwartek szef estońskiego MSZ Urmas Reinsalu.

W środę o tym, że taki projekt uzgodniły trzy republiki bałtyckie, mówił minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkēvičs. Wyjątkiem będą kierowcy ciężarówek, dyplomaci oraz osoby wjeżdżające ze względów rodzinnych i humanitarnych. Z bloku  krajów bałtyckich wówczas wyłamała się Finlandia, która nadal wpuszcza Rosjan na swoje terytorium.

Estońska eurodeputowana pochodzenia rosyjskiego Yana Toom (Partia Centrum) tego samego dnia skierowała oficjalny list do Wysokiego Przedstawiciela UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Josepa Borrella, w którym wskazała, że 4 kraje naruszają kodeks graniczny Schengen.

Według Toom, kodeks nakazuje, by decyzje o ograniczeniu wjazdu do kraju były podejmowane przez wszystkie państwa  strefy Schengen.

„Estonia jest członkiem UE i jest zobowiązana do przestrzegania prawa europejskiego w taki sam sposób jak Belgia, Polska czy Węgry. Czekam więc na odpowiedź Komisji. O jakiej zasadzie praworządności możemy w ogóle mówić?” — pyta eurodeputowana.

Unia Europejska zapowiedziała zawieszenie z Rosją umowy z 2007 r., która przewidywała uproszczony tryb wydawania wiz. Jednocześnie kraje UE nie mogły dojść do porozumienia w sprawie całkowitego zakazu wydawania wiz Rosjanom. Państwa bałtyckie, wraz z Polską i Finlandią, podkreślały, że po zamknięciu ruchu powietrznego to one ponoszą moralną odpowiedzialność za wpuszczanie Rosjan do UE na podstawie dokumentów, wydanych przez kraje Europy Zachodniej czy Południowej.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium