Estonia przed wyborami prezydenckimi: prognozy

09-09-16 Promocja 0 comment

Fot. flickr.com
Fot. flickr.com

To, że rządząca Estonią Partia Reform postanowiła wesprzeć w Kolegium Elektorów Siima Kallasa, jeszcze nie przesądza, że wygra on walkę o prezydenturę, podkreśla estoński politolog Peeter Taim.

– Jeszcze w marcu miałem wątpliwości, czy Siim Kallas zostanie nowym prezydentem Estonii – mówi. – Dziś też tak uważam. Decyzja Partii Reform, żeby wspierać Kallasa, nie gwarantuje jego wyboru na stanowisko prezydenta. Podczas głosowania możliwe są  niespodzianki. Szczególnie , że „reformatorzy” podczas głosowań w parlamencie nie mają jedynej linii – powiedział Taim.

– Wcześniej największe ugrupowanie  parlamentarne wskazało na dwóch pretendentów do prezydentury – Marinę Kaljurand i Siima Kallasa.. Moim zdaniem, premier Taavi Rõivas rozpoczął grę z dwoma kandydatami, ale to może skończyć się spadkiem popularności ugrupowania i doprowadzić do rozłamu w Parii Reform – dodał politolog.

Kolegium Elektorów ma wybrać nowego prezydenta Estonii 24 września. Dziś wiemy, że o to stanowisko będzie ubiegało się  najmniej dwóch kandydatów: Siim Kallas  oraz  Mailis Reps  z najwiekszego opozycyjnego ugrupowania czyli Estońskiej Partii Centrum ( ciesząca się poparciem rosyjsojęzycznej ludności Estonii).

Kolegium sklada się z 335 członków –  101 posłów oraz  234 przedstawicieli samorządów.

Do wygranej potrzebna jest zwykła większość  głosów (50% plus jeden głos).

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium