Rosyjski koncern Gazprom zagroził Mołdawii wstrzymaniem dostaw „błękitnego paliwa”. Jeśli Kiszyniów do 20 października br. nie rozliczy się za dostarczony gaz, Rosjanie zamierzają zerwać kontrakt ze względu na niedotrzymanie zobowiązań przez kontrahenta.

Obecnie Gazprom i tak ograniczył dostawy do Mołdawii do poziomu 5,7 mln metrów sześciennych dziennie. Tłumaczy to ograniczeniami możliwości tranzytu przez Ukrainę. Mołdawskie władze podjęły już kroki w celu znalezienia alternatywnych dostawców. Kiszyniów liczy pod tym względem na pomoc Rumunii.

Dostawy rosyjskiego gazu do Europy są obecnie mocno ograniczone. Władze na Kremlu chcą poprzez wywołanie kryzysu energetycznego podczas  nadchodzącejzimy wpłynąć na obniżenie gotowości Europejczyków do wspierania Ukrainy.

Źródło: rbc.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium