Rosyjski koncern Gazprom nie zarezerwował dodatkowych mocy przesyłowych gazu przez terytorium Ukrainy na ostatni kwartał br. Identycznie wygląda sytuacja w przypadku tranzytu „błękitnego paliwa” przez terytorium Polski. Rosyjski potentat nie zamierza także zwiększać ilości przesyłanego gazu przez gazociąg Jamał-Europa w pierwszych dziewięciu miesiącach przyszłego roku.

Eksperci twierdzą, że w ten sposób Rosjanie chcą wymusić  rozpoczęcie eksploatacji magistrali Północy Potok 2. Ukończenie wszystkich prac budowlanych przy tym gazociągu zaplanowane jest na  koniec sierpnia br.

Realizacji projektu nie przeszkodziły sankcje wprowadzone przez Stany Zjednoczone. Ostatecznie Waszyngton i Berlin zawarły porozumienie, na mocy którego USA zobowiązały się nie przeszkadzać w dokończeniu  inwestycji. W zamian za to Niemcy mają zainwestować w rozwój infrastruktury energetycznej na Ukrainie oraz pomóc w  zawarciu długoterminowego porozumienia ws. tranzytu gazu pomiędzy Moskwą a Kijowem.

W przypadku, jeśli Rosja będzie wykorzystywała Północny Potok 2 jako narzędzie realizacji celów politycznych, USA i Niemcy zapowiedziały wprowadzenie wobec niej kolejnych sankcji.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium