W dniu 14 czerwca br. dobowe dostawy gazu rosyjskiego do krajów europejskich realizowane przez Gazprom wyniosły około 100 mln metrów sześciennych zamiast zaplanowanych 167 mln metrów sześciennych. 

Powodem znacznego spadku mają być problemy techniczne na stacji kompresorowej Portowaja, znajdującej się w pobliżu punktu startowego gazociągu Północny Potok. 

Gazprom oświadczył, że nie otrzymał na czas potrzebnego sprzętu od niemieckiego koncernu Siemens. Prócz tego wykryto również mniejsze awarie techniczne. 

Wiosną br., nie zważając na zawarte wcześniej kontrakty, rosyjski potentat energetyczny przestał dostarczać „błękitne paliwo” do kilku krajów europejskich, m.in. do Polski i Bułgarii. Odbiorcy z tych państw odmówili płacenia za gaz w rublach rosyjskich. Warunek taki postawił swoim partnerom Gazprom na żądanie prezydenta Rosji Władimira Putina.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium