„Putinowi nie jest potrzebny  na Ukrainie legalnie wybrany prezydent. Potrzebne jest pogrążenie  tego  kraju w chaosie, skompromitowanie ukraińskiej demokracji w oczach zachodnich partnerów. Rosyjska propaganda od dawna przekonuje, że Ukraina jest państwem upadłym i Rosja wszystkie swoje środki skieruje na to, żeby nadchodzące wybory potwierdziły tę tezę” – pisze znany rosyjski  socjolog Igor Ejdman.

Zdaniem eksperta, Putin potrzebuje  masowych rozruchów i starć  podczas wyborów, wywołanych oskarżeniami o naciski na wyborców i  fałszerstwa w trakcie głosowania. A jeszcze lepiej odłożenia  samych wyborów lub ich drugiej tury. To by poważnie poderwało zaufanie Zachodu do ukraińskich władz, nie wspominając o rozłamach w samym  ukraińskim społeczeństwie.

„Kreml będzie robił wszystko, żeby Ukraina wyszła z wyborów podzielona i pozbawiona międzynarodowego poparcia. Wtedy łatwo będzie ją połknąć” – podkreśla Ejdman.

„Mam nadzieję ( prawie pewność), że plan ten się nie powiedzie. Ale trzeba o nim mówić, bo jak głosi stare powiedzenie – przestrzeżony –  uzbrojony”  dodje, cytowany przez portal newsru.com, rosyjski  socjolog

Źródło: Newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium