W sobotę 7 września doszło do uwolnienia przez Kreml 35 ukraińskich więźniów politycznych, wśród których znaleźli się m.in. znany ukraiński reżyser Ołeh Sencow, ukraiński dziennikarz Serhij Suszczenko oraz 24 jeńców wojennych. W zamian Kijów  przekazał Moskwie 35 więźniów, zarówno obywateli rosyjskich, którzy prowadzili działania zbrojne na Wschodzie Ukrainy, jak  i prorosyjskich separatystów z Donbasu z ukraińskimi paszportami. Na lotnisku w Boryspolu uwolnionych ukraińskich więźniów powitał prezydent Wołodymyr Zełenski, który podkreślił, że wymiana stała się możliwa dzięki jego porozumieniu z Władimirem Putinem.

Mimo ogólnej radości z powodu powrotu ukraińskich obywateli z rosyjskich więzień, ekspertów martwi cena, którą prezydent Ukrainy zgodził się zapłacić Władimirowi Putinowi za odmrożenie procesu uwolnienia więźniów, czego Kijów bezskutecznie domagał się od kilku lat.

„Wobec braku oficjalnych informacji na ten temat istnieje podejrzenie, że Kijów zgodził się na poważne ustępstwa wobec Rosji” – uważa politolog Wiktor Ukołow. Jego zdaniem, może chodzić o  wpisanie autonomicznego statusu Donbasu do Konstytucji Ukrainy,  prowadzenie rozmów na temat odstąpieniu przez Ukrainę praw  do Krymu, bezpośrednie negocjacje z rosyjskimi marionetkami w Donbasie oraz o przeprowadzenie w tym regionie wyborów  pod  kontrolą separatystów.

Wiktor Ukołow apeluje do prezydenta Zełenskiego o zdementowanie tych plotek poprzez konkretne działania, czyli  odmowę bezpośrednich negocjacji z tak zwanymi Doniecką  oraz Ługańską Republikami Ludowymi, potwierdzenie konieczność zwrotu Krymu Ukrainie, a także zdementowanie informacji o  możliwości dopuszczenia do przeprowadzenia wyborów w Donbasie „pod lufą karabinów okupantów i separatystów”. Jednak, zdaniem politologa, w obecnej sytuacji najważniejsza jest jasna obietnica nie przekształcania Ukrainy w federację poprzez wpisanie  do Konstytucji szczególnego statusu Donbasu.

Źródło: Ukraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium