Kazachska ropa jednak popłynie przez Rosję

12-07-22 Promocja 0 comment

Sąd w Rosji uchylił wcześniejsze orzeczenie o zawieszeniu eksploatacji rurociągu, z którego Kazachstan korzysta do eksportu większości swojej ropy. 11 lipca sąd okręgowy w Krasnodarze orzekł, że ​​Konsorcjum Rurociągu Kaspijskiego zostanie ukarane grzywną w wysokości 200 tysięcy rubli (około 3250 dolarów) za domniemane naruszenia przepisów w zakresie ochrony środowiska. Powyższa kara zastąpi przerwanie działalności rurociągu na okres jednego miesiąca nałożone wcześniej na Konsorcjum.  Przerwanie działalności rurociągu kosztowało Kazachstan setki milionów dolarów utraconych dochodów. Impas groził dalszą izolacją Rosji, dla której Kazachstan pozostawał jednym z nielicznych stosunkowo wiarygodnych partnerów na arenie międzynarodowej. To już trzeci raz w ostatnich miesiącach, kiedy Rurociąg Kaspijski, którym w zeszłym roku przesłano około 53-54 milionów ton ropy z zachodniego Kazachstanu do Noworosyjska, rosyjskiego miasta portowego nad Morzem Czarnym, przerwał pracę.

W kwietniu Kazachstan został zmuszony do przekierowania części swojego eksportu innymi trasami po tym, jak urządzenia do załadunku ropy w Noworosyjsku przestały działać rzekomo z powodu szkód spowodowanych przez sztorm. W zeszłym miesiącu dostawy rurociągiem zostały ponownie przerwane po tym, jak rosyjscy urzędnicy oznajmili, że odkryto na tym obszarze miny przeciwokrętowe z czasów II wojny światowej.

Uznając nadmierne uzależnienie Kazachstanu od rurociągu biegnącego przez  Rosję, prezydent Kasym-Żomart Tokajew w zeszłym tygodniu poprosił amerykańskie firmy inwestujące w gigantyczne pole naftowo-gazowe Tengiz o pomoc w konsolidacji szlaków eksportu ropy omijających terytorium Rosji. Jedną z rozważanych opcji jest radykalne zwiększenie ilości ropy przewożonej tankowcami przez Morze Kaspijskie z Kazachstanu do Azerbejdżanu.

Zaskarżając pierwotne jednomiesięczne zamrożenie, Konsorcjum argumentowało, że ​​orzeczenie jest niezgodne z prawem, ponieważ stwarza długoterminowe ryzyko dla funkcjonalności rurociągu.

Głównym udziałowcem Konsorcjum Rurociągu Kaspijskiego  jest rosyjska spółka rurociągowa Transnieft, z 24% akcji. Rosyjski koncern naftowy ŁUKoil posiada kolejne 12,5%, a 7,5% należy do spółkę rosyjskiej firmy Rosnieft i londyńskiego koncernu Shell. Rząd Kazachstanu ma 20,75% udziałów. Amerykańskie koncerny naftowe Chevron i Exxon posiadają odpowiednio 15% i 7%.

Podczas, gdy niektórzy analitycy ds. energetycznych widzieli polityczną grę wokół Rurociągu Kaspijskiego, Moskwa próbowała zaprzeczyć tej narracji. 7 lipca Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji, powiedział, że uważa za nieprawdopodobne, aby decyzja o jednomiesięcznym zamrożeniu była motywowana politycznie. „Czytaliśmy, że orzeczenie [wstrzymania operacji] zostało przyjęte ze względów środowiskowych” – cytowała Pieskowa agencja informacyjna Interfax.

Prawda wygląda jednak tak, że ​​stosunki kazachsko-rosyjskie od tygodni, by nie powiedzieć miesięcy nie są idealne. Czynnikiem, który od lat irytuje wielu Kazachów, jest regularność, z jaką niektórzy rosyjscy publicyści i politycy pozwalają sobie na wysuwanie roszczeń wobec północnych terytoriów Kazachstanu lub żądań całkowitego podporządkowania Nur-Sułtanu interesom Rosji.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium