19 września Państwowa Komisja Skarbowa Ministerstwa Finansów Kazachstanu po raz pierwszy opublikowała rejestr osób otrzymujących finansowanie z zagranicy. Na liście umieszczono 240 osób i organizacji, wśród których są obrońcy praw człowieka, dziennikarze i przedstawiciele zagranicznych firm.

Wśród „agentów zagranicznych” znalazły się Międzynarodowe Biuro Praw Człowieka Kazachstanu (KIBHR), Fundacja Erkindik Qanaty, Biuro Informacji Młodzieżowej Kazachstanu (MISK), a także wydawnictwo Masa.Media. W rejestrze jest również fundacja prowadzona przez działaczkę na rzecz praw człowieka BachytżanęToregożiną „Ar.Ruch.Chak”, Międzynarodowa Fundacja Obrony Wolności Słowa „Adil Soz”, stowarzyszenie ekologiczne „Zielony Poratunek” i Federacja Związków Zawodowych Republiki Kazachstanu.

Na liście znalazły się także osoby fizyczne. W rejestrze figuruje na przykład dziennikarka Ainura Koskina i była kandydatka do kazachskiego parlamentu Dinara Egeubajewa. Dziennikarz i autor kanału YouTube „Już po nas przyszli” Dmitrij Dubowitskij znajduje się na liście jako indywidualny przedsiębiorca.

Znaczącą część podmiotów prawnych wpisanych do opublikowanego rejestrustanowią przedstawicielstwa zagranicznych spółek i funduszy. Tym samym kazachskie przedstawicielstwa rosyjskiego Gazprombanku, agencja informacyjna Reuters, Kijowskie Zakłady Witaminowe i Królewskie Holenderskie Centrum Walki z Gruźlicą w Azji Środkowej zostały uznane za „agentów zagranicznych”.

Kazachstan nie jest jedynym krajem Azji Środkowej, którego władze zdecydowały się na utworzenie rejestru osób otrzymujących finansowanie z zagranicy. W sąsiednim Kirgistanie projekt ustawy o „agentach zagranicznej” jest rozpatrywany w parlamencie. Kirgiscy przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego obawiają się, że jeśli zostanie przyjęty, zostanie wykorzystany do tłumienia sprzeciwu w podobny sposób, jak ma to miejsce w Rosji.

Źródło: Mediazona CA

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium