Kazachstan: naukowiec w niewoli
Jurij Obrazcov, rosyjski naukowiec (fizyka jądrowa), odnalazł się w Ałmaty (była stolica Kazachstanu) po ucieczce z 3-letniej niewoli. Obrazcow opowiedział jak został uprowadzony i jak go traktowano.
Obrazcov twierdzi, że jechał do Taszkentu (stolica Uzbekistanu) na spotkanie z przyjaciółmi. Podczas przesiadki na dworcu w Ałmaty, nieznani ludzie siłą „wpakowali” go do auta i zawieźli na odległą fermę hodowlaną, gdzie przez trzy lata musiał pilnować krów.
„Spaliśmy gdzie popadnie i jedliśmy co popadnie. Parę razy próbowałem uciec, lecz łapano mnie i bito „na kwaśne jabłko” . Nadal mam problem ze słuchem”, -mówi naukowiec.
Obrazcow został 10 marca br. znaleziony w Ałmaty. Siedział na ławce w jednym z centrów handlowych, bez dokumentów, bardzo wychudzony, miał problemy ze wzrokiem i pamięcią.
Zaopiekował się nim wolontariusz, mieszkaniec Ałmaty Rasul Bajramukov, który pomógł Obrazcowowi uzyskać nowe dokumenty w rosyjskim konsulacie oraz kupić bilet lotniczy do Nowosybirska gdzie naukowiec mieszka.
Źródło: lenta.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium