Kazachstan: prostytutki napisały do Nazarbajewa

16-05-16 Promocja 0 comment

Prostytutki Kazachstanu zwróciły się do władz swojego kraju z listem otwartym. Apel rozpoczyna się stwierdzeniem, że  na  skutek obniżenia cen na ropę zmniejszył  się znacznie rynek komercyjnego seksu. „Klienci są coraz biedniejsi. Coraz częściej musimy pracować w złych warunkach sanitarnych, na klatkach schodowych i w samochodach!”

Pracownice „seks-przemysłu” twierdzą, iż wielu swoich klientów znają osobiście i nie tylko „z twarzy”.  Skarżą się także  na to, że ich pośrednicy, sutenerzy, policjanci, właściciele saun, hoteli, salonów piękności „są coraz bardziej bezczelni i podwyższają ceny”. „Najbardziej dotknął nas fakt, iż w nowo uchwalonym kodeksie pracy nie wspomina się nic o naszym, najstarszym na świecie, zawodzie – takim samym jak dziennikarstwo”, – piszą urażone kobiety.

Kazachskie prostytutki  skarżą się również na nielegalną konkurencję – ze strony Kirgistanu, Uzbekistanu i Ukrainy, i zwracają uwagę na to, że muszą żyć w warunkach społecznej dezaprobaty, nie mając możliwości otwartego mówienia  o swoim zawodzie .

W związku z powyższym, prostytutki Kazachstanu żądają wprowadzenia poprawek do ustawodawstwa, legalizujących komercyjny seksu, broniących  ich praw obywatelskich oraz zapewniających bezpieczne  warunków pracy, „Apelujemy o stworzenie cywilizowanego, przejrzystego i  bezpiecznego rynku usług intymnych. Jesteśmy gotowe płacić podatki do budżetu państwa, a nie jest  to mała kwota!”, – podkreślają. Autorki listu   żądają ponadto  wprowadzenia oficjalnej  nazwy ich zawodu, która powinna brzmieć  „pracownicy komercyjnego seksu”, pozostałe epitety uważają za obraźliwe.

W przypadku nie spełnienia ich prośby, „córy Koryntu” grożą ogólnonarodową demonstracją ! „My wiemy, że wielu nas wspiera i kocha potajemnie! Nadszedł czas uczynić to otwarcie!’, – oświadczyły na koniec przedstawicielki „najstarszego zawodu świata”.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium