Kazachstan: zaostrzenie sytuacji

07-01-22 Promocja 0 comment

Narastająca przemoc

Rząd w Kazachstanie użył wojska do stłumienia niepokojów społecznych, które według władz kosztowały życie co najmniej 13 funkcjonariuszy sił porządkowych i dziesiątki protestujących. 7 stycznia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o „zniszczeniu 26 uzbrojonych przestępców” i aresztowaniu ponad trzech tysięcy podejrzanych. Kolejnych 18 osób zostało rannych. W Ałmaty wciąż trwają starcia. W miejskich kostnicach ustawiają się kolejki – mieszkańcy przyjeżdżają, aby zidentyfikować zmarłych krewnych.

7 stycznia prezydent Tokajew wyraził zgodę na użycie przez wojsko broni palnej przeciw uczestnikom demonstracji. „Jakie mogą być negocjacje z przestępcami i mordercami? Mieliśmy do czynienia z wyszkolonymi i uzbrojonymi bandytami, zarówno lokalnymi, jak i zagranicznymi, właśnie z bandytami i terrorystami, więc trzeba ich wyeliminować, a to nastąpi w najbliższej przyszłości” – oświadczył szef państwa.

Obecna oficjalna retoryka wyraźnie odbiega od sposobu, w jaki władze opisywały początkową falę protestów, która rozpoczęła się na zachodzie kraju po nagłym wzroście cen paliwa na początku roku. Początkową reakcją było zaoferowanie ustępstw poprzez przywrócenie subsydiów na gaz skroplony, czyli LPG. Postawa ta jednak zmieniła się, gdy działania demonstrantów poszerzyły się o ogólną krytykę rządzących.

Wiece w miastach takich jak Aktau, Aktob i Atyrau przyciągnęły wielotysięczne tłumy. To duża liczba jak na Kazachstan, gdzie nieuzgodnione demonstracje są zazwyczaj tłumione przez policję, zanim się rozpoczną.

Ogólnokrajowy sprzeciw przybrał 5 stycznia bardziej brutalną formę. Najwyraźniej po tym, jak policja próbowała rozpędzić tysiące demonstrantów to, co zaczęło się jako pokojowy wiec gwałtownie przekształciło się w zamieszki. Od tego czasu Ałmaty jest pustoszone przez grabieże i wymianę ognia między oddziałami rządowymi a nieznanymi osobami.

Informacje kazachskich władz dotyczące aktualnej sytuacji przestały brzmieć jak biuletyny policyjne, a stały się bardziej depeszami z linii frontu. Pod wieczór 6 stycznia agencja informacyjna KazTag powołała się na niezidentyfikowane źródła mówiące, że grupy uzbrojonych ludzi zajęły wieżę telewizyjną.  Naoczni świadkowie donoszą, że słyszeli ciągłą strzelaninę na centralnym placu Republiki. Jest to plac, na którym 5 stycznia tłumy szturmowały ratusz. Połączenia internetowe oraz telefoniczne działają w Kazachstanie z przerwami, co praktycznie uniemożliwia weryfikację doniesień rządu lub uzyskanie nowych, wiarygodnych informacji. Niemal wszystkie stacje telewizyjne przerwały nadawanie.

W rezultacie prezydent Tokajew zwrócił się o pomoc do kierowanej przez Moskwę Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Zewnętrzna interwencja wojskowa

Premier Armenii Nikol Paszynian, obecny przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) poinformował, że organizacja przychyliła się do prośby prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa z 5 stycznia o wysłanie pomocy wojskowej, która, jak powiedział, jest niezbędna potrzebna, „aby pomóc Kazachstanowi w przezwyciężeniu zagrożenia terrorystycznego”.

„W świetle zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego i suwerenności Kazachstanu, w tym z powodu ingerencji z zewnątrz OUBZ zgodziła się wysłać siły pokojowe organizacji do Kazachstanu na ograniczony czas w celu ustabilizowania i normalizacji sytuacji” – napisał Paszynian na Facebooku.

Nie podano żadnych szczegółów. Rosyjskie media doniosły natomiast, że do Kazachstanu zostały skierowane jednostki powietrzno-desantowe z 31. samodzielnej brygady z Ulijanowska i 98. dywizji z Iwanowa. Ma tam także trafić 45. samodzielna brygada specjalnego przeznaczenia WDW z Moskwy.

OUBZ jest skutecznie kierowana przez Rosję; pozostałe państwa członkowskie to Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. Artykuł 4 statutu organizacji stanowi, że: „W przypadku agresji (zbrojnego ataku zagrażającego bezpieczeństwu, stabilności, integralności terytorialnej i suwerenności) na którekolwiek państwo członkowskie, wszystkie inne państwa członkowskie na żądanie tego państwa niezwłocznie przekażą temu ostatniemu niezbędną pomoc, w tym wojskową”. W swoim oświadczeniu Paszynian powiedział, że siły OUBZ zostaną wysłane zgodnie z postanowieniami artykułu 4. Nic natomiast nie wskazuje na to, że protesty w Kazachstanie mają jakiekolwiek zewnętrzne źródło.

Po raz pierwszy OUBZ zgodziła się na rozmieszczenie sił wojskowych w celu wsparcia sojusznika. Do tej pory odrzuciła wnioski co najmniej przy dwóch innych okazjach: Kirgistanu podczas masowych niepokojów etnicznych w 2010 roku; oraz Armenii w 2021 roku, gdy Azerbejdżan wykorzystał swoją przewagę wojskową, atakując Górski Karabach. W tym ostatnim przypadku OUBZ potrzebowała trzech miesięcy na odpowiedź i ostatecznie odrzuciła wniosek.

Siły pokojowe nie są jedynym narzędziem militarnym, którym dysponuje OUBZ. Może wybrać bardziej zdecydowane opcje, w tym siły szybkiego reagowania. Według oficjalnych informacji siły pokojowe OUBZ liczą około 3600 żołnierzy z różnych państw członkowskich (bez podziału na państwa), a ich misją nie są działania bojowe, tylko pokojowe, w tym monitorowanie zawieszenia broni i rozejmu.

Źródła: Eurasianet z 05.01.2022, Eurasianet z 06.01.2022, Mediazona CA

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium