Kolejne problemy Uzbekistanu

04-02-23 Promocja 0 comment

Gdy mróz zaczyna ustępować Uzbekistan przygotowuje się na nowy problem – powodzie. Na posiedzeniu Rady Ministrów na początku tego tygodnia urzędnicy mówili o przygotowaniach do ewentualnych kataklizmów błotnych i osunięć ziemi spowodowanych topniejącym śniegiem i lodem. Tam, gdzie temperatury były rutynowo poniżej zera przez większą część ostatniego miesiąca, synoptycy przewidują, że termometr wzrośnie do 10 stopni Celsjusza. Władze od dawna przewidują to niebezpieczeństwo. 18 listopada prezydent zarządził utworzenie ogólnokrajowych i regionalnych jednostek przeciwpowodziowych. Posiedzenie Rady Ministrów, które odbyło się 30 stycznia, poświęcone było powołaniu kadr do tych jednostek i wskazaniu ich zadań.

Jest to problem, który nasila się w ostatnich latach. Według państwowego organu meteorologicznego Uzgidromet liczba zarejestrowanych powodzi nieustannie rośnie: 119 w 2020 roku, 134 w 2021 roku i 141 od stycznia do maja 2022 roku. Przy czym podczas powodzi w maju 2020 roku zawaliła się ściana zapory w pobliżu miasta Sarboda, co doprowadziło do uwolnienia kolosalnej ilości zmagazynowanej wody, zmuszając 90 000 ludzi do opuszczenia domów. Sytuacja ta wywołała falę krytykę pod adresem zarówno władz lokalnych, jak i centralnych.

Tymczasem rząd w krótkim okresie niewiele może zrobić, żeby złagodzić skutki powodzi w miastach. Kiedy nadchodzą ulewne deszcze i burze z gradobiciem, główne drogi w stolicy – Taszkencie, w ciągu kilku godzin zostają zalane wodą. Powódź dociera nawet  do budynków i  metra. Służby ratownicze nie są w stanie poradzić sobie z tym kryzysem. Opinia publiczna nie ma innego wyjścia, jak tylko korzystając z mediów społecznościowych  narzekać na zrujnowany – a czasem nieistniejący – stan ulicznej sieci rynsztokowej. Taszkent nie jest odosobniony. Chaotyczny rozwój innych dużych miast takich jak Samarkanda i Buchara,  zwiększa liczbę dotykających je powodzi.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium