Kolejne protesty – kolejne zatrzymania
Policja Moskwy zatrzymała około 40 osób, które wyszły na nieuzgodnioną z władzami akcję protestu. Do zatrzymań doszło w różnych częściach stolicy, najwięcej w okolicy Placu Tryumfalnego. Podobnie jak 26 marca br. większość uczestników protestów stanowiła młodzież.
Przewidując pikiety, moskiewskie władzy zagrodziły wejścia do szeregu miejsc. Pod pretekstem przygotowywania się do defilady 9 maja zabroniono wchodzenia na Plac Czerwony grupom ludzi. Pojedyncze osoby musiały przejść przez wykrywacze metalu.
Tydzień wcześniej w protestach antykorupcyjnych w Moskwie uczestniczyło około 30 tys. demonstrantów. W całej Rosji liczba ta wyniosła około 60 tys. Powodem akcji stała się publikacja raportu o tajnym majątku premiera Dmitrija Miedwiediewa, który opracowała Fundacja Walki z Korupcją opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnogo. Tym razem Nawalny, przebywający obecnie w areszcie, oświadczył, że nie ma nic wspólnego z protestami 2 kwietnia br.
Żadne z rosyjskich ugrupowań opozycyjnych nie przyznało się do zorganizowania tej akcji. Komitet Śledczy Prokuratury Rosji wszczął postępowanie ws. nawoływania do zamieszek w Moskwie.
Manifestacje odbyły się też w innych rosyjskich miastach min Nowosybirsku, Barnaule i Riazaniu.
Źródło: newsru.com
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium