Komentarz: Człowiek związany z FSB może zostać ambasadorem Rosji na Białorusi
Według przecieków z rosyjskich mediów, Michaił Babicz, specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji w Nadwołżańskim Okręgu Federalnym, może zostać nowym ambasadorem Rosji na Białorusi.
49 letni Michaił Babicz w latach 2002-2003 był szefem prorosyjskiego rządu czeczeńskiego Wcześniej odbył służbę wojskową w elitarnych wojskach powietrznodesantowych, potem pracował w KGB i FSB.. Wszystko wskazuje na to, że Babicz ma dobre kontakty z rosyjskimi służbami. M.in. w 2016 roku miał zostać ambasadorem na Ukrainie, ale Kijów stanowczo się temu sprzeciwił.
– „Jastrzębie” rosyjskiej elity politycznej mocno krytykują działalność obecnego rosyjskiego ambasadora Surikowa na Białorusi, ponieważ nie jest w on w stanie zmusić władz w Mińsku do utrzymania twardego prorosyjskiego kursu, a Białoruś stopniowo dryfuje na Zachód – komentuje sprawę białoruski ekspert wojskowy Alaksandr Alesin w rozmowie z „Biełorusskim Partizanem”.
Wg eksperta, Surikow miał pokojowo koegzystować z Łukaszenką i , „nie brać go w garść”, korzystając z autorytetu oraz siły Rosji. W związku z tym w Moskwie zarzucają Surikowowi, że nie jest jasne, czyją politykę promuje – rosyjską czy białoruską.
Zdaniem eksperta, 12-letni pobyt Aleksandra Surikowa na stanowisku ambasadora Rosji w Miński świadczy, że „przez jakiś czas przywódcy rosyjscy godzili się z polityką wielowektorowości Łukaszenki”.
– Teraz wygląda na to, że „jastrzębie” zachwiały pozycją Surikowa, ale ostateczna decyzja należy do Putina. Jeśli Putin chce wpłynąć na rozwój wydarzeń na Białorusi, to nie wykluczam, że w Mińsku pojawi się nowy ambasador – stwierdził Alaksandr Alesin.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium