Przewodniczący  kosowskiego parlamentu Kadri Veseli podpisał ustawę o statusie kopalni Trepča, znajdującej się dziewięć kilometrów od dzielonego z Serbami miasta Mitrovica, w północnej części republiki. Jest to ostatni krok podjęty przez władze Prisztiny dla przyjęcia kontroli i rewitalizacji byłego molocha przemysłowego.

Serbia wyraziła swój protest, twierdząc, że kompleks przemysłowy należy do niej. Z kolej, rzeczniczka Komisji Europejskiej Maja Kocijancić oznajmiła  prasie belgradzkiej, że kwestia własności kopalni powinna zostać rozstrzygnięta w Brukseli w ramach negocjowanego między Serbią a Kosowem, porozumienia o dwustronnych stosunkach. Veseli jednak zapowiedział, że kopalnia Trepča nigdy nie będzie tematem negocjacji. „Z taką narracją, UE zrujnuje wszelkie starania w sprawie  normalizacji stosunków i  dobrego sąsiedztwa. Kosowo ma naturalne prawo na kopalni Trepča ”, napisał Veseli na Facebooku. To samo  ogłosił minister Rozwoju Gospodarki, Valdrin Lluka. „ Kosowski parlament ma suwerenne prawo podejmować  decyzję dotyczącą Trepči. Nie ma o czym mówić”.

Ustawa o statusie kopalni Trepča pozwała zmienić formę własności tego przedsiębiorstwa. Zgodnie z nową ustawą, państwo ma zatrzymać 80 procent akcji, a 20 procent zostanie rozdzielonych  między pracowników.

Kopalnia Trepča należała do  największego kompleksu wydobywczo- przemysłowego w byłej Jugosławii. Stanowił on sieć obejmujący 40 kopalni i zakładów. W latach ‘80-tych dwudziestego wieku pracowało tu ponad 20 tys. osób wydobywając  ok. 70% surowców mineralnych  Jugosławii, gł. rudy ołowiu, srebra i cynku.

Źródło: Gazetaexpress.com

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium