Decyzja prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego o mianowaniu byłego naczelnego dowódcy sił zbrojnych tego kraju Wałeria Załużnego na stanowisko ambasadora w Wielkiej Brytanii nie ma żadnego znaczenia dla Moskwy, oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Miesiąc wcześniej po odwołaniu go z poprzedniego stanowiska Pieskow mówił, że zmiana naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy nie będzie miała wpływu na przebieg działań zbrojnych: „Specjalna operacja wojskowa będzie trwać aż zostaną osiągnięte jej cele”.

Wg sondażu ukraińskiego ośrodka SOCIS w przypadku, gdyby wybory prezydenckie na Ukrainie odbyły się w tym roku, w pierwszej turze zwycięstwo mógłby odnieść Wałerij Załużny z poparciem 41,4% głosów. Na urzędującego prezydenta Wołodymira Załenskiego zagłosowałoby 23,7% wyborców.

Wybory prezydenckie na Ukrainie, które zgodnie z prawem, powinny były odbyć się w marcu br. zostały przesunięte na czas nieokreślony z powodu rosyjskiej agresji i okupacji części państwa ukraińskiego.

Źródło: gazeta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium