Władze Rosji będą rozważać udzielenie stosownej odpowiedzi „na zasadzie wzajemności” na rozszerzenie przez USA  antyrosyjskich sankcji, oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Jednocześnie przedstawiciel rosyjskich władz wyraził „ubolewanie” z powodu decyzji Waszyngtonu, która „stoi w opozycji do najbardziej wrażliwych sektorów możliwej współpracy dwóch krajów”,  o których mówili  prezydenci  Rosji i USA podczas szczytu G20 w Chinach.

6 września br. Ministerstwo Handlu USA rozszerzyło listę rosyjskich organizacji i firm, objętych  restrykcjami. Łącznie znajduje się na niej ponad 80 przedsiębiorstw  z kapitałem rosyjskim.

Sankcje wprowadzone zostały w 2014 r. po rosyjskiej aneksji Krymu. Warunkiem ich zniesienia jest wykonanie tzw. porozumień mińskich, z lutego 2015 r.  które dotyczą uregulowania konfliktu w południowo-wschodniej części Ukrainy. Jak na razie żaden z punktów tego porozumienia nie został wykonany w całości. Co więcej, sytuacja na Ukrainie Wschodniej  pogarsza się. Sankcje wraz ze spadkiem ceny ropy na rynkach światowych mają negatywny wpływ na rosyjska gospodarkę, która przeżywa największy kryzys od czasu objęcia przez  Władimira Putina rządów na   przełomie 1999/2000 r.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium