W litewskim parlamencie przedstawiono oświadczenie o potrzebie zjednoczenia i wspólnego oporu wobec zagrożenia ze strony elektrowni jądrowej w Ostrowcu, którą Białoruś otwiera w tym roku.

Na konferencji prasowej pojawił się pierwszy przywódca niepodległej Litwy, Vytautas Landsbergis. Powiedział, że jest przekonany, iż elektrownia jądrowa w Ostrowcu to projekt kremlowski, którego celem było rozszerzenie ekspansji i ukaranie Litwy za niepodległość.

„Czy wszyscy na Litwie są świadomi zagrożenia? Czymoże istnieje potrzeba udowodnienia aktywnej pozycjiobywateli –  to pytanie, które zadajemy jako sygnatariusze tego oświadczenia” – powiedział Landsbergis. Zdaniem profesora nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak niesłychanie istotnej dla Litwy kwestii dotyczy dokument.

„To się dzieje tuż za granicą Litwy. Nie istnieje geograficzna granica dla takiego zagrożenia. Musimy przede wszystkim zrozumieć naszą sytuację.Zaatakowano Litwę, zaatakowano UE” – powiedział profesor, przekonany, że Kreml nie bez przyczyny doprowadził do takiej sytuacji .

„To projekt Kremla. Chodzi o to, by się umocnić, rozszerzyć ekspansję polityczną, a jednocześnie ukarać Litwę za niepodległość. Stało się to oczywiste, gdy Kreml spośród 8 proponowanych i znacznie bardziej odpowiednich miejsc, wybrał budowę właśnie tutaj, tuż obok Wilna” – powiedział Landsbergis .

Znani litewscy politycy zaprezentowali w środę w Sejmietreść „memorandum pokojowego oporu”, podkreślając potrzebę obrony Litwy i UE przed zagrożeniem ze strony rosyjsko-białoruskiej elektrowni jądrowej. W konferencji prasowej wzięli udział Vytautas Landsbergis, sygnatariusze litewskiego aktu niepodległości Petras Vaitiekūnas, Nijole Ozelyte i Mechis Laurinkus, a także znany politolog Raimundas Lopata.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium